Wysokość wynagrodzenia mediatorów w sprawach cywilnych niemajątkowych nie uwzględnia nakładu ich pracy – twierdzi rzecznik praw obywatelskich.
RPO skrytykowała wynikające z rozporządzenia ministra sprawiedliwości zasady wynagradzania mediatorów w sprawach o charakterze niemajątkowym. Zgodnie z tym aktem wynagrodzenie mediatora za pierwsze posiedzenie mediacyjne przeprowadzone w wyznaczonym przez sąd czasie mediacji wynosi 60 złotych, a za każde następne posiedzenie 25 złotych. Tak więc zdaniem rzecznika ustalana w ten sposób wysokość wynagrodzenia mediatora nie uwzględnia nakładu jego pracy. Z tego względu RPO wystąpiła do ministra sprawiedliwości o zajęcie stanowiska.
Zdaniem ekspertów tak niskie wynagrodzenie powoduje, że w Polsce mediacja jest mało popularna jako sposób rozwiązywania sporów.
– Niestety nasz system nie wspiera pracy mediatorów. W tej kwestii powinno się skorzystać z rozwiązań stosowanych w innych krajach – mówi Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych.
I jako przykład do naśladowania podaje rozwiązania przyjęte w Holandii.
– System holenderski mówi tak: państwo płaci za dwie pierwsze godziny mediacji. Jeżeli nie uda się osiągnąć ugody, za kolejne godziny płacą skonfliktowane strony. Państwu bowiem opłaca się rozwiązać konflikt, zanim trzeba będzie nim absorbować sądy czy inne organy państwowe – tłumaczy Maciej Bobrowicz.
Podstawa prawna
Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 30 listopada 2005 r. w sprawie wysokości wynagrodzenia i podlegających zwrotowi wydatków mediatora w postępowaniu cywilnym (Dz.U. z 2005 r. nr 239, poz. 2019).