Aż o 80 proc. wzrosła liczba biur podróży, które znalazły się w Krajowym Rejestrze Długów.
Jak podaje KRD, w lipcu 2009 roku było ich 92, a w maju w 2011 już 166. Zadłużenie biur wzrosło natomiast z 1,34 mln zł do 2,17 mln zł. Wśród tych dłużników dominują biura średniej wielkości oraz agencje turystyczne, które pośredniczą w sprzedaży cudzych wczasów. Długi, jakie mają biura, to głównie niezapłacone faktury za materiały reklamowe, transport oraz noclegi. Bywa jednak, że biura nie płacą towarzystwom ubezpieczeniowym, z którymi zawierają umowy dotyczące odszkodowań dla klientów na wypadek bankructwa. Według KRD firmy turystyczne w ubiegłym roku poniosły duże straty finansowe z powodu wybuchu wulkanu na Islandii, kłopotów gospodarczych w Hiszpanii i Grecji oraz powodzi w Polsce. W tym roku zmniejszenie przychodów będzie wynikać ze złej sytuacji w Afryce Północnej oraz ponownego wybuchu wulkanu na Islandii. Jak szacuje KRD, w 2011 roku dochody biur mogą zmaleć nawet o 1 mld zł.