Jakie praktyczne znaczenie ma wprowadzenie nowej podstawy uzasadniającej wniesienie skargi do sądu?
Niezałatwienie sprawy w terminie (bezczynność) oraz przewlekłe prowadzenie postępowania to dwie odmienne sytuacje w postępowaniu administracyjnym w świetle przepisów noweli k.p.a. Rozróżnienie tych dwóch sytuacji procesowych ma istotne znaczenie praktyczne. Wskutek powyższej nowelizacji kontrola działalności administracji publicznej przez sądy administracyjne zostanie rozszerzona o orzekanie w sprawach skarg na przewlekłe prowadzenie postępowania. W obu przypadkach stronie służyć będzie zażalenie do organu wyższego stopnia, a gdy brak jest takiego organu – wezwanie do usunięcia naruszenia prawa. W praktyce chodzi o ten sam środek zaskarżenia. Kwalifikacja przedmiotu zaskarżenia będzie dokonywana przez właściwy organ lub sąd administracyjny na podstawie treści tego środka oraz ustalonego stanu faktycznego. Wśród praktyków pojawiła się wątpliwość, czy rozgraniczanie bezczynności od przewlekłości w postępowaniu, wobec braku wypracowanych kryteriów kwalifikacji, nie będzie stanowiło istotnego problemu oraz nie będzie stanowiło przedmiotu odrębnego, dodatkowego sporu. Pojawiły się również głosy, że te pojęcia są na gruncie przepisów k.p.a. tożsame. Załatwienie sprawy w terminie to działanie organu bez zbędnej zwłoki lub w wyznaczonym terminie. Załatwienie sprawy wymagającej postępowania wyjaśniającego powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowanej – nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania. W postępowaniu odwoławczym zaś w ciągu miesiąca od dnia otrzymania odwołania. Terminy załatwienia sprawy (krótsze albo dłuższe) mogą być określone w przepisach szczególnych. Organ w uzasadnionych przypadkach może wskazać również nowy termin załatwienia sprawy. Stwierdzenie przekroczenia terminu wymagało będzie ustalenia przyczyn przekroczenia terminu, prawidłowego obliczenia terminu załatwienia sprawy oraz stwierdzenia, czy został on zachowany w sprawie. Wydawać by się mogło, że pozostawanie przez organ w zwłoce stanowi o przewlekłości jego działań i wyodrębnianie pojęcia „przewlekłe prowadzenie postępowania” jest zbędne. Tak nie jest. Ustalenie stanu przewlekłości może nastąpić, mimo że formalnie organ nie przekroczył maksymalnego terminu do załatwienia sprawy. Przewlekłe prowadzenie postępowania, na mocy znowelizowanej ustawy, to prowadzenie postępowania w sposób długotrwale nieuzasadniony. O ile podstawą ustalenia bezczynności będzie kwestia dochowania terminu do załatwienia sprawy, to w przypadku przewlekłości taką podstawę będzie stanowiła ocena zasadności działań i zaniechań organu. W praktyce zdarza się, że organy administracji publicznej, w celu uniknięcia zarzutu bezczynności, prowadzą postępowanie, dokonując czynności nieefektywnych, pozornych i bezcelowych. Zasadnicza różnica pomiędzy analizowanymi pojęciami polega na tym, że przewlekłość to nie tylko długotrwała bezczynność (wspólne zaistnienie bezczynności i przewlekłości), lecz również sytuacja, w której organ przykładowo mnoży czynności w celu wyjaśnienia sprawy ponad potrzeby wynikające z istoty sprawy. Ponadto, gdy po wniesieniu zażalenia a przed jego rozpatrzeniem organ niższej instancji załatwi sprawę, ustają podstawy do stwierdzenia bezczynności. W praktyce stwierdzenie przewlekłości będzie mogło nastąpić np. w sytuacji ponownego rozpoznawania sprawy przez organ, mimo braku przekroczenia terminu do załatwienia sprawy.