Pan Janusz K. wpadł pod samochód na drodze osiedlowej. Potrącił go kierowca, który rozwinął nadmierną prędkość. Poszkodowany domaga się renty na pokrycie wydatków na leczenie, które poniesie dopiero w przyszłości. Czy sąd musi uwzględnić jego roszczenie?
Sąd uwzględni tzw. hipotetyczne wydatki na zwiększone potrzeby poszkodowanego.
– Wysokość renty nie może zostać ustalona w oderwaniu od rzeczywistych możliwości zarobkowych poszkodowanego, które miałby on wówczas, gdyby nie został poszkodowany w wypadku drogowym – wyjaśnia adwokat Michał Kosiński z Kancelarii Kosiński i Wspólnicy.
– Dlatego renta powinna pokryć wydatki, jakie uprawniony poniesie dopiero w przyszłości, jego zwiększone potrzeby oraz zarobki i inne korzyści majątkowe, jakich nie uzyska, ponieważ utracił zdrowie – dodaje Michał Kosiński.
Aby obliczyć wysokość tzw. hipotetycznych wydatków potrzebnych na pokrycie utraconych zarobków i korzyści majątkowych, należy porównać wysokość średnich zarobków poszkodowanego przed wypadkiem z wysokością zarobków, jakie osiągałby, gdyby nie uległ wypadkowi, a nie jakie faktycznie osiąga po wypadku (stanowisko SN w wyroku z 9 września 1968 r., sygn. akt III PRN 49/68 nieopublikowane). Ustaleń dokonuje się według stanu w chwili zamknięcia rozprawy.
Pracownikowi, który osiągnął wiek emerytalny, sąd może przyznać rentę uzupełniającą wówczas, gdy wykaże, że gdyby nie uszczerbek na zdrowiu, to nadal osiągałby dochód, którego teraz nie może uzyskać, nawet zachowując zdolność do pracy. Poszkodowany musi przedstawić konkretne dowody, ponieważ samo prawdopodobieństwo dalszej pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego nie wystarczy, aby sąd przyznał mu rentę.
Gdy poszkodowanym jest człowiek w wieku podeszłym, który już wkrótce utraciłby zdolność do pracy na skutek starzenia się, to sąd orzekając o rencie odszkodowawczej, powinien to wziąć pod uwagę.
Podstawa prawna
Art. 444 ustawy z 23 kwietnia 1964. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.).