Wpływy z opłat eksploatacyjnych i koncesji geologicznych w 90 proc. będą trafiać do gmin, a 10 proc. do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - zdecydował w czwartek Sejm, uchwalając nowe prawo geologiczne.

W głosowaniu za uchwaleniem ustawy opowiedziało się 260 posłów, przeciw było 179, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Wbrew rekomendacji sejmowych komisji: gospodarki, ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej, posłowie przyjęli poprawkę zgłoszoną przez PJN, zmniejszającą wpływy do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Oznacza to, że wpływy z opłat eksploatacyjnych i koncesyjnych w 90 proc. będą trafiać do gmin, a 10 proc. (dotychczas 40 proc.) - do NFOŚiGW.

Poprawkę zmniejszającą przychody NFOŚiGW PJN zgłosiło na ostatnim etapie prac nad nowym Prawem geologicznym i górniczym. Klub PJN zaproponował takie rozwiązanie, by zrekompensować gminom górniczym zapisaną w projekcie zasadę, że nie przysługuje im podatek od nieruchomości od podziemnych instalacji kopalń.

Główny geolog kraju, wiceminister środowiska Jacek Jezierski przed głosowaniem w sprawie tej poprawki powiedział, że jeśli propozycja ta zostanie przyjęta, może zablokować badania geologiczne w kraju. "W roku 2015 będzie brakowało 340 mln zł; nie wiem, skąd te pieniądze trzeba by było wziąć na realizację zadań zapisanych w ustawie" - mówił Jezierski w Sejmie.

Wątpliwości posłów budziło m.in. to, czy ustawa nie pozbawia obywateli i samorządów ich prawa do współdecydowania o deponowaniu pod ziemią CO2 i odpadów radioaktywnych.

Jezierski odnosząc się do tych wątpliwości, powiedział, że w ustawie nie ma takich zapisów. "Ta ustawa odnośnie konsultacji społecznych i decyzji o prowadzeniu eksploatacji nic nie zmienia w stosunku do dotychczasowego stanu. (...) W Polsce nie będzie eksploatacji jakiejkolwiek kopaliny bez zgody gminy i w tej kwestii nic się nie zmienia. Ta ustawa tak samo nie zmienia nic z własnością skarbu państwa odnośnie gazu łupkowego" - podkreślił.

Nowa ustawa zastąpi dotychczas obowiązujące Prawo geologiczne i górnicze. Reguluje zasady wykonywania prac geologicznych, wydobywania kopalin ze złóż, podziemnego bezzbiornikowego magazynowania substancji oraz podziemnego składowania odpadów. Nowe przepisy dostosowują polskie prawo do unijnych dyrektyw regulujących warunki udzielania i korzystania z zezwoleń na poszukiwanie, badania i produkcję węglowodorów. Udzielenie koncesji na taką działalność będzie poprzedzone przetargiem.

W katalogu kopalin, których właścicielem będzie Skarb Państwa, znalazły się węglowodory, węgiel kamienny i brunatny, rudy metali. Pozostałe kopaliny będą objęte własnością gruntową. Na poszukiwania np. wapieni, dolomitów, granitów, bazaltów, piasków i żwirów, nie będą wymagane koncesje. Jedynym wymaganym dokumentem ma być decyzja zatwierdzająca projekt robót geologicznych.

Ustawa teraz trafi do Senatu.