Niezłożenie ślubowania w terminie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia wyników wyborów będzie równoznaczne ze zrzeczeniem się mandatu przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.
Dzisiaj posłowie z sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej będą rozpatrywali sprawozdanie podkomisji dotyczące nowelizacji ustawy o samorządzie gminnym. Nowe przepisy nakładają na premiera obowiązek powołania osoby, która przejmie wykonywanie zadań wójta, w sytuacji kiedy po wyborach nie złożył on ślubowania z powodu przemijającej przeszkody określonej w art. 28g ust. 1., czyli np. tymczasowego aresztowania czy niezdolności do pracy z powodu choroby trwającej powyżej 30 dni. Osoba ta będzie pełniła funkcje do czasu wyboru nowego włodarza gminy. Rozwiązanie to pozwoli uniknąć takich sytuacji, jaka ma miejsce dzisiaj w Oświęcimiu, gdzie mimo przegrania zeszłorocznych wyborów samorządowych gminą zarządza dotychczasowy prezydent. Wszystko przez to, że zwycięzca z powodów zdrowotnych nie może złożyć ślubowania.
Dodatkowo nowelizacja przewiduje, że niezłożenie przez nowo wybranego szefa gminy ślubowania w terminie trzech miesięcy od daty ogłoszenia wyników wyborów będzie równoznaczne z odmową jego złożenia. W konsekwencji rada gminy będzie musiała wygasić mandat nowo wybranego szefa, a w gminie będą musiały odbyć się wybory przedterminowe. To ostatnia propozycja narusza jednak konstytucyjną zasadę równości. W ocenie prof. Marka Chmaja, który na zlecenie Sejmu opiniował projekt ustawy, niedopuszczalne jest wprowadzenie domniemania, które skutkować będzie odmową złożenia ślubowania.
– Wyjściem z tej sytuacji jest wprowadzenie skutku w postaci wygaśnięcia mandatu wójta z mocy prawa, tak jak czyni to ustawa również wobec sytuacji odmowy złożenia ślubowania – tłumaczy prof. Marek Chmaj. Dodaje, że tym sposobem ustawodawca uniknąłby niezgodności proponowanych rozwiązań z konstytucją. Zmiany w tym zakresie zostały wprowadzone do nowelizacji na wczorajszym posiedzeniu podkomisji.