W samorządach miejskie służby oczyszczają ulice z plakatów i ulotek wyborczych. Koszty tej operacji poniosą komitety wyborcze.
Przedstawiciele komitetów wyborczych mieli trzydzieści dni na usunięcie plakatów i ogłoszeń wykorzystywanych w ostatniej samorządowej kampanii wyborczej (21 listopada 2010 r. – wybory radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast). Niestety wielu z nich nie dopełniło tego obowiązku. W takiej sytuacji szefowie gmin powinni usunąć plakaty na koszt komitetów. W całym kraju trwa właśnie akcja oczyszczania miejskich ulic i placów z ulotek wyborczych. Tak jest m.in. w Warszawie, Krakowie czy Poznaniu.

Zapłacą komitety

Najgorsza sytuacja panuje na ulicach osiedlowych, gdzie wciąż z ulicznych słupów i billboardów straszą agitacyjne materiały wyborcze kandydatów na radnych czy prezydentów miast.
– W Warszawie akcja oczyszczania trwa od kilku dni, potrzeba nam jeszcze trochę czasu na całkowite uprzątnięcie ulic stolicy z materiałów wyborczych po zeszłorocznych wyborach samorządowych – tłumaczy Iwona Fryczyńska, rzecznik prasowy Zarządu Oczyszczania Miasta w Warszawie. Dodaje, że przy okazji poprzednich wyborów samorządowych w Warszawie 17 komitetów zostało obciążone przez miasto kwotą 85 tys. zł tytułem sprzątania plakatów wyborczych.
Komitetom wyborczym sprzyja jednak obecna pogoda. Z każdym dniem materiały agitacyjne niszczeją i czasami nie da się już ich przypisać do żadnego ugrupowania. W takiej sytuacji są one sprzątane na koszt miasta. Wielu samorządowców zapowiada jednak, że przy kolejnych wyborach, nie tylko samorządowych, będzie wprowadzać poważniejsze ograniczenia w plakatowaniu. W szczególności chodzi o kategoryczny zakaz oklejania znaków drogowych, barierek między pasami drogi czy słupów sygnalizacji świetlnej.

Miesiąc dla pełnomocników

Zgodnie z przepisami samorządowej ordynacji wyborczej plakaty i hasła wyborcze oraz billboardy ustawione w celu prowadzenia kampanii promującej kandydatów na radnych, wójtów czy prezydentów miast pełnomocnicy wyborczy komitetów wyborczych obowiązani są usunąć w terminie 30 dni po dniu wyborów.
Termin, o którym mowa w ustawie, należy liczyć od dnia następnego po dniu głosowania, czyli od 22 listopada 2010 r. w przypadku wyboru radnych i szefów gmin wybranych w pierwszej turze. Z kolei dla komitetów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast ubiegających się o wybór w ponownym głosowaniu termin ten rozpoczął bieg od 6 grudnia. W związku z tym plakaty, hasła i urządzenia z kampanii wyborczej powinny być usunięte w zależności od właściwej daty wyborów do 21 grudnia 2010 r. bądź najpóźniej do 4 stycznia 2011 r. Jeżeli po upływie tych terminów materiały promujące kandydatów nie będą posprzątane przez odpowiedzialnych za to pełnomocników wyborczych, to do obowiązków wójtów należy postanowienie o ich usunięciu na koszt właściwych komitetów wyborczych.
Zdarza się jednak, że władze samorządowe również zaniedbują swoje zadania. W przypadku gdy wójt (burmistrz, prezydent miasta) nie wywiąże się z obowiązku, to właściciel nieruchomości, na której wiszą wyborcze reklamówki, może złożyć skargę na bezczynność właściwego organu.
30 dni mają komitety wyborcze na usunięcie wyborczych plakatów i billboardów