Pseudokibice, którzy wniosą na mecz piłkarski broń, petardy lub inne niebezpieczne przedmioty albo będą wszczynać tam bijatyki, zostaną zatrzymani w stadionowych izbach zatrzymań.



Pozostaną tam także w trakcie procesu a rozprawa będzie się toczyć jednocześnie w dwóch miejscach.
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje ustawę, która ma zapewnić ekspresowe tempo karania stadionowych chuliganów.
Oskarżony będzie w specjalnej sali przy stadionie, a sędzia w sądzie. Uczestnicy będą się porozumiewali za pomocą łączy teleinformatycznych w czasie wideokonferencji.
Pozwoli na to nowelizacja kodeksu postępowania karnego, która wprowadzi do polskiego porządku prawnego nową instytucję tzw. sądu odmiejscowionego. Podejrzany nie będzie musiał być tak jak do tej pory doprowadzany na rozprawę do gmachu sądu. Wystarczy łącze audio-wideo z sędzią.
Karanie chuliganów będzie się odbywać w obowiązującym już dzisiaj trybie sądów 24-godzinnych. Jeżeli policja na wstępie zgromadzi dowody, które wystarczą do skazania sprawcy, np. nagranie z monitoringu, zeznania świadków czy wyjaśnienia podejrzanego, to osądzenie sprawcy odbywa się teraz standardowo w ciągu 72 godzin od momentu zatrzymania.
Resort sprawiedliwości zapewnia, że i ten okres ulegnie skróceniu, gdyż odpadnie potrzeba dokonywania przez policję konwojów z zatrzymanymi do budynków sądowych.
Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad projektem nowelizacji kodeksu postępowania karnego, który ma na celu wprowadzenie do polskiego porządku prawnego nowej instytucji tzw. sądu odmiejscowionego. Powinna ona znacznie przyspieszyć karanie stadionowych chuliganów przed sądami 24-godzinnymi.
– Jedna rozprawa w trybie przyspieszonym toczyć się będzie jednocześnie w dwóch miejscach, a jej uczestnicy porozumiewać się będą za pomocą łączy teleinformatycznych, w drodze tzw. wideokonferencji – tłumaczy minister Krzysztof Kwiatkowski.

Przesłuchanie na ekranie

Nowe przepisy mają przewidywać, że osoba zatrzymana za popełnienie przestępstwa, które podlega rozpoznaniu w trybie przyspieszonym, nie będzie musiała być konwojowana do sądu na rozprawę. Po ujęciu przez policję będzie umieszczona w specjalnie przygotowanych izbach na terenie stadionu. Rozprawa zostanie przeprowadzona przy użyciu urządzeń do wideokonferencji przez sędziego pozostającego w budynku sądu, a nie w miejscu zatrzymania oskarżonego.
– Na każdym z budowanych w związku z Euro 2012 stadionów już na etapie projektowania przewidziane zostały specjalne pomieszczenia, które mogą służyć jako izby zatrzymań. Jest to zgodne z najwyższymi standardami funkcjonowania stadionów klasy Elite – mówi Mikołaj Piotrowski, dyrektor ds. komunikacji w PL.2012, spółce odpowiedzialnej za koordynowanie i nadzorowanie realizacji działań mających na celu organizację Euro 2012.
Pomysł wprowadzenia sądów odmiejscowionych na stadionach popiera Polski Związek Piłki Nożnej. – Jest to rozwiązanie, które przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa na stadionach – podkreśla Agnieszka Olejkowska, rzecznik prasowy PZPN.
Więcej obaw mają natomiast sędziowie.
– Trudno jest na obecnym etapie legislacyjnym odnieść się do w istocie ciekawej propozycji ministerstwa. Należy zadać sobie pytanie odnośnie do przysługującego oskarżonym prawa do obrony, czyli korzystania z obrońcy, składania wniosków dowodowych i słuchania świadków zdarzenia. W jaki sposób zostanie to rozwiązane i czy zgodnie z przepisami k.p.k. oraz Konstytucji RP? – zastanawia się sędzia Rafał Puchalski, wiceprezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.

Oczekiwane przyspieszenie

Sądy odmiejscowione powinny nie tylko ułatwić pracę organom ścigania, lecz także w założeniu przyspieszyć i tak ekspresową jak na polskie warunki procedurę karania przez sądami 24-godzinnymi. Trudno będzie jednak zmierzyć się w praktyce z takimi kwestiami jak szybkie skazanie zatrzymanego, gdy będzie on musiał dłużej zostać pozbawiony wolności.
– Bez zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania zatrzymanie nie może przekroczyć 48 godzin. Nie można tutaj również zapomnieć o istotnej okoliczności, jaką jest zakaz przesłuchiwania uczestników postępowania będących w stanie po spożyciu alkoholu lub środków odurzających, co w oczywisty sposób uniemożliwi planowane natychmiastowe rozstrzygnięcie sprawy – tłumaczy sędzia Puchalski.



Oprócz zyskiwania na czasie państwo ma też zaoszczędzić na konwojowaniu zatrzymanych ze stadionów do budynków sądowych.
– Doprowadzenie podejrzanego do sądu wymaga asysty co najmniej dwóch funkcjonariuszy policji. Wiadomo, że angażuje ich to na przynajmniej kilka godzin, które mogliby spożytkować, wykonując inne czynności – mówi mł. inspektor Janusz Wójtowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Żeby ograniczyć jedne wydatki, trzeba najpierw zainwestować. Sprzęt do tzw. telekonferencji jest drogi i obecnie nie wszystkie sądy posiadają możliwość przesłuchiwania na odległość.

3 doby na całą procedurę

Tryb przyspieszony, który można już dzisiaj stosować w stosunku do stadionowych chuliganów, polega na znacznym skróceniu procedury karnej. Zgodnie z przepisami policja i prokuratura mają 48 godzin, by zatrzymanego na gorącym uczynku w tzw. łatwej dowodowo sprawie przekazać sądowi i sformułować wniosek, który zastąpi akt oskarżenia. Chodzi więc o takie przestępstwa, jak na przykład pobicie, zniszczenie mienia, wnoszenie na stadion broni palnej.
Gdy sprawca takich przestępstw został ujęty na gorącym uczynku, zebrany materiał dowodowy powinien co do zasady wystarczyć do prawidłowego osądzenia go w ciągu kolejnych 24 godzin. Jeżeli w ciągu 72 godzin od momentu zatrzymania nie uda się osądzić sprawcy, sprawa zostaje przekazana do trybu zwyczajnego. W razie potrzeby sąd może ogłosić przerwę w procesie trwającą łącznie do 14 dni.

Kolejki do przesłuchań

Innowacyjny pomysł przesłuchiwania chuliganów stadionowych za pomocą łącz audio-wideo wpisuje się w tło dokonywanej od lat informatyzacji wymiaru sprawiedliwości. W Polsce taki telekonferencyjny sprzęt wykorzystuje się do przesłuchań już od 2001 r., a nasz kraj jest w tym przypadku liderem na skalę europejską.
– Odpowiednie urządzenia posiada dzisiaj każda prokuratura apelacyjna, okręgowa i coraz więcej rejonowych. Są one eksploatowane do tego stopnia, że prokuratorzy, którzy chcą przesłuchiwać na odległość, muszą niekiedy zapisywać się w kolejce – wyjaśnia prokurator Mateusz Martyniuk z Prokuratury Generalnej.
Przepisy o sądach odmiejscowionych powinny zacząć obowiązywać jeszcze przed rozpoczęciem Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 r.
– Projekt został obecnie skierowany do prezesów sądów w miastach, w których odbywać się będą mecze Euro 2012, oraz do Polskiego Związku Piłki Nożnej. Po wpłynięciu uwag od prezesów i PZPN projekt zostanie przesłany do uzgodnień zewnątrzresortowych – podkreśla Joanna Dębek, rzecznik prasowy ministra sprawiedliwości. Nowe rozwiązania będą wykorzystywane także poza imprezami sportowymi.
Sprawiedliwość powinna być wymierzana w budynkach sądów
Jacek Skała | prokurator, Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP
Chuligani stadionowi stanowią w Polsce problem, który może dać znać podczas Euro 2012. Czy ciągłe zaostrzanie sankcji karnych wobec pseudokibiców przynosi efekty?
Należy wyrazić nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie i Euro przebiegać będzie w spokojnej atmosferze. Zaostrzanie sankcji wobec pseudokibiców to tylko jeden z aspektów polityki karnej. Zdecydowanie ważniejsza jest jednak skuteczność ścigania, która zależy w głównej mierze od policji, a także środków technicznych. W ostatnich latach nastąpiła tutaj poprawa. Kluby zainstalowały nowoczesne systemy monitoringu. Jeszcze kilka lat temu, gdy prowadziłem sprawę rzucenia noża na murawę stadionu, jakość zapisu z monitoringu uniemożliwiła mi ustalenie sprawcy. Nie tak dawno w sprawie sprawcy bójki na trybunie zostali zidentyfikowani bez najmniejszego problemu. Zarejestrowano nawet moment, gdy zmieniali garderobę, aby uniknąć rozpoznania.
Czy nie ma przeciwwskazań, żeby w trybie przyspieszonym sądzić przybyszy z zagranicy?
Takich przeszkód nie widzę. Kibice z zagranicy podlegają orzecznictwu polskich sądów. Nie ma przeciwwskazań, by korzystać tutaj z procedur przyspieszonych, które znane są w krajach Europy o bogatszych doświadczeniach w walce z przestępczością stadionową.
Czy pomysł przesłuchiwania podejrzanych w stadionowych izbach zatrzymań może wpływać na ograniczenie ich prawa do obrony?
Osobiście uważam, że tworzenie sądów na stadionach nie jest dobrą drogą, choć nie godzi w prawa do obrony. Stadion to miejsce na sport, a sprawiedliwość niech będzie wymierzana w budynkach sądów. Sam pomysł jest niewątpliwie chwytliwy medialnie, ale oderwany od specyfiki przestępczości wśród kibiców sportowych, która dawno opuściła stadiony. Tzw. ustawki czy wjazdy rozgrywają się z daleka od boisk. Niezbędnym jest utworzenie zespołów policyjnych, pracujących pod nadzorem prokuratorów znających specyfikę zjawiska.