Sąd wieczystoksięgowy ma prawo badać zgodność z prawem czynności, na podstawie której ma dokonać wpisu. Jeżeli ma związek z którymś z kościołów, może wówczas sięgnąć do wewnętrznych regulacji tego kościoła.
Parafia Ewangelicko-Augsburska św. Trójcy zawarła ze spółką G. umowę przedwstępną sprzedaży prawa użytkowania wieczystego gruntu. Parafię reprezentował Józef L., który okazał notariuszowi pełnomocnictwo notarialne udzielone przez proboszcza pomocniczego.

Roszczenie o wpis

Na tej podstawie notariusz sporządził akt notarialny z udziałem pełnomocnika. Znalazł się w nim zapis, że pełnomocnik zobowiązuje swojego mocodawcę do realizacji roszczenia nabywcy o wpis w dziele III księgi wieczystej roszczenia o zawarcie umowy przyrzeczonej. Na tej podstawie spółka wystąpiła o wpis, a referendarz wpisu dokonał.
Parafia zaskarżyła to. Podnosiła, że przy umowie przedwstępnej była wadliwie reprezentowana, ponieważ proboszcz pomocniczy nie jest jej organem, nie mógł udzielić pełnomocnictwa, a na czynności prawne dotyczące nieruchomości wymagana jest zgoda zgromadzenia parafian. Sąd I instancji utrzymał wpis w mocy. Parafia odwołała się, a sąd II instancji zmienił to postanowienie i wpis uchylił. Stwierdził, że na podstawie ustawy o stosunku państwa do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP z 14 maja 1994 r. (Dz.U. nr 73, poz. 323 ze zm.), Kościół ten rządzi się przepisami wewnętrznymi.

Regulamin parafii

Ustawa wskazuje organy parafii, którymi są zgromadzenie parafian, rada parafialna i proboszcz. W regulaminie parafii zapisano, że do dokonywania czynności polegającej na zbywaniu i nabywaniu nieruchomości wymagana jest zgoda zgromadzenia parafian. Poza tym ustawa nie wymienia jako organu proboszcza pomocniczego. Udzielone przez niego pełnomocnictwo jest nieważne, nieważna jest wobec tego umowa sporządzona z udziałem takiego pełnomocnika, nie może więc być podstawą do dokonania wpisu roszczenia.
Od tego postanowienia spółka wniosła skargę kasacyjną. Podstawowym problemem w niej postawionym było to, czy sąd ma prawo odwoływać się do prawa wewnętrznego, które nie jest prawem powszechnie obowiązującym, bo nie jest publikowane.
Obywatele nie muszą znać tego prawa, nie może się więc ono odnosić do uczestników obrotu gospodarczego. Sąd nie powinien więc na jego postawie oceniać ważności pełnomocnictwa, a zatem i umowy. SN oddalił skargę.

Umowa jako dokument

W ustnych motywach podkreślił, że sąd wieczysto-księgowy uprawniony jest do badania zgodności z prawem czynności, które są podstawą wpisu. Nie może powoływać wszystkich dowodów, ale ograniczać się do badania dokumentów.
Dokumentem jest umowa przedwstępna. I to ona była podstawą do wystąpienia spółki o wpis swego roszczenia do księgi. Sąd miał więc prawo zbadać jej ważność ze względu na osobę, która ją zawierała, i przepisów, na podstawie których udzielono pełnomocnictwa. Ustawa mówi, że organizację wewnętrzną Kościoła określa zasadnicze prawo wewnętrzne. Skoro tak, należy je respektować.
Znajduje to wsparcie w ustawie o gwarancjach wolności wyznania i sumienia i w konstytucji. Wobec tego nie można pominąć przepisów wewnętrznych, a takim jest regulamin, jeśli ocenia się prawidłowość reprezentacji. Natomiast z analizy materiału w sprawie wynika, że spółka przepisy te znała.
SYGN. AKT I CSK 182/10
Co powinien sprawdzić sąd wieczystoksięgowy
W postępowaniu wieczystoksięgowym sąd bada:
● treść i formę wniosku
● treść i formę dokumentów dołączonych do wniosku
● treść księgi wieczystej (art. 6268 par. 4 kodeksu postępowania cywilnego