Nawet na osiem lat mogą trafić za kratki sprawcy fałszywych alarmów bombowych. Dotyczy to także sprawców nieletnich.
Minister sprawiedliwości przedstawił projekt nowelizacji kodeksu karnego, który przewiduje, że nawet osiem lat więzienia będzie grozić sprawcom fałszywych alarmów bombowych m.in. na lotniskach, dworcach i w szpitalach. Do takich zmian skłonił ministra fakt, że co roku dochodzi do około 3,5 tys. fałszywych alarmów bombowych, które wywołują poważne skutki finansowe, a często prowadzą do bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia ludzi. Zgodnie z obecnymi przepisami sprawcy fałszywych alarmów bombowych karani są na podstawie przepisów kodeksu wykroczeń najczęściej grzywną (do 1500 zł), czasem aresztem do 30 dni. Zdaniem ministra są to kary niewystarczające i nieadekwatne. Resort chce rozszerzyć k.k. o art. 224a, który przewiduje karanie (od 6 miesięcy do 8 lat więzienia) sprawców fałszywych alarmów bombowych. Kary te znajdą się też w wykazie przestępstw, za które nieletni będą mogli być karani jak dorośli. Resort chce też wprowadzić do k.k. karę (od 6 miesięcy do 8 lat więzienia) za niszczenie bądź kradzież infrastruktury – np. trakcji kolejowej, szyn, sieci wodociągowej, telekomunikacyjnej. Projektem zmian w k.k. Rada Ministrów ma się zająć w pierwszym półroczu 2011 roku.