Użytkownik samochodu pozwolił koleżance prowadzić auto. Prowadząca miała prawo jazdy mniej więcej 14 lat, ale na co dzień jeździła fiatem 126p. Pomimo doświadczenia straciła panowanie nad samochodem i uderzyła w parkan posesji, a następnie w słup sieci telefonicznej, powodując ich uszkodzenie. Na skutek wypadku ucierpiał też użytkownik auta. Uszkodzony został również samochód.
Sąd wojewódzki uznał, że obowiązek naprawienia szkody przez ubezpieczyciela powinien ulec obniżeniu o połowę. Użytkownik auta przyczynił się bowiem do wypadku. Oddał prowadzenie samochodu osobie niemającej przygotowania do prowadzenia tak szybkiego pojazdu. Do wypadku doszło na skutek prowadzenia samochodu z nadmierną prędkością i przy braku zachowania należytej ostrożności.
Właścicielka auta złożyła rewizję od wyroku.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu przyznał, że oddanie do prowadzenia pojazdu zwiększyło prawdopodobieństwo wypadku. Uzasadnia to obniżenie świadczenia, do jakiego z mocy ubezpieczenia autocasco zobowiązany jest ubezpieczyciel. Chodzi tu w szczególności o takie zwiększające prawdopodobieństwo wypadku okoliczności, jak oddanie szybkiego zachodniego pojazdu do prowadzenia osobie użytkującej na co dzień samochód o znacznie niższych parametrach technicznych, na dodatek w warunkach nocnych i przy śliskiej nawierzchni.
Odszkodowanie nie powinno jednak zostać aż tak bardzo obniżone. Sąd apelacyjny uznał, że okoliczności w 1/3 zwiększyły ryzyko zaistnienia wypadku. Z tych względów obniżył należne powódce odszkodowanie o 1/3.