Około 200 prezesów sądów rejonowych negatywnie ocenia propozycję likwidacji odrębnych wydziałów rodzinnych w sądach rejonowych.
W resorcie sprawiedliwości nie trwają żadne prace mające na celu likwidację sądownictwa rodzinnego – zapewniał minister sprawiedliwości podczas spotkania z sędziami ze Stowarzyszenia Sędziów Sądów Rodzinnych w Polsce.

Fakultatywne wydziały

Ministerstwo Sprawiedliwości chce, aby na poziomie sądów rejonowych obowiązkowe były tylko dwa wydziały – karny i cywilny. Wydziały rodzinne mają być fakultatywnie. Zmianom są przeciwni sędziowie rodzinni. Twierdzą oni, że taki zapis oznacza stopniową likwidację sądownictwa rodzinnego. Wielu zapowiada odejście z zawodu.
– Projektowane przepisy nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych nie oznaczają, że planowana jest likwidacja sądownictwa rodzinnego w Polsce. Pojawiające się w tym zakresie obawy są nieuzasadnione – przekonywał podczas spotkania z sędziami minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
Zapewniał, że w resorcie sprawiedliwości nie trwają żadne prace, których celem miałaby być likwidacja wydziałów rodzinnych. Jednak ministrowi nie udało się przekonać sędziów.

Przepisy otwierają drogę

– Obecny minister gwarantuje, że nie zamierza likwidować sądownictwa rodzinnego. My mu wierzymy. Jednak projekt jest jednoznaczny i wcześniej czy później inny minister, powołując się na te przepisy, podejmie takie kroki. Jestem przekonana, że z czasem sądownictwo rodzinne przestanie istnieć tylko dlatego, że proponowane przez resort przepisy otwierają do tego drogę – mówi sędzia Ewa Waszkiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Sądów Rodzinnych w Polsce.
Jej zdaniem pozostawienie na poziomie rejonów tylko wydziałów karnych i cywilnych oznacza likwidację sądów rodzinnych.
Podczas spotkania stowarzyszenie zaproponowało ministerstwu inne rozwiązanie. Sędziowie chcieliby, aby sądy rodzinne pozostały w sądach rejonowych obok wydziałów karnych i cywilnych, z jednoczesnym zastrzeżeniem, że gdy sąd liczy nie więcej niż pięciu sędziów, możliwe jest przekazanie spraw dotyczących rodziny i nieletnich wydziałom cywilnym. Ministerstwo ma rozpatrzeć tę propozycję.

Złe rozwiązania

– Jako stowarzyszenie przesłaliśmy ankietę do wszystkich prezesów sądów rejonowych z pytaniem, czy ich zdaniem likwidacja wydziałów rodzinnych będzie korzystna dla organizacji i struktury sądów. Otrzymaliśmy ponad 200 odpowiedzi, z których jednoznacznie wynika, że prezesi uznają likwidację wydziałów rodzinnych za złe rozwiązanie. Ich zdaniem spowoduje ono chaos, dezorganizację i przewlekłość postępowań – mówi sędzia Waszkiewicz.
Jej zdaniem resort nie powinien bagatelizować głosu podmiotów, które ta zmiana ma objąć.
Kolejne spotkanie ministra z przedstawicielami Stowarzyszenia Sędziów Sądów Rodzinnych w Polsce zaplanowano na pierwszą połowę października.