Coraz częściej dostajemy sms-y, które informują nas, że coś wygraliśmy – pieniądze, wycieczkę lub telewizor. Wystarczy, że wyślemy SMS-a pod podany numer. Pewni nagrody odpisujemy. A wtedy dowiadujemy się, że jednak nic nie wygraliśmy, bo regulamin konkursu zakłada na przykład, że zwycięzcy są informowani telefonicznie, a nie SMS-em. Tylko że nikt nie dał nam szansy zapoznać się z tym regulaminem.
Nasz czytelnik otrzymał SMS o treści: „Zdecydowaliśmy – 45 tys. zł zostanie wypłacone. Wyślij SMS o treści: ODBIÓR na numer 7XXX. Masz gwarancję wypłaty!”. Jak się jednak okazało, wysłanie SMS-a pod wskazany numer nie wystarczyło, żeby otrzymać obiecaną nagrodę. Nasz czytelnik dał się oszukać, ponieważ nie otrzymał regulaminu konkursu i nie zapoznał się z jego treścią. Tymczasem z zapisów w regulaminie wynikało, że osoby, które wygrały, były o tym informowane telefonicznie, a nie SMS-em. Tyle tylko, że w treści SMS-a nie było ani słowa o zasadach loterii. Co więcej – nie było także informacji o tym, gdzie należy szukać regulaminu. Tymczasem organizator zamieścił regulamin na stronie internetowej pod adresem www.prostaloteria.pl.
Takie postępowanie może stanowić nieuczciwą praktykę rynkową.
– Przedsiębiorca wywołuje w SMS-ach wrażenie, że konsument już wygrał lub że na pewno otrzyma nagrodę, jeżeli wykona określoną czynność – tłumaczy Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W rzeczywistości nagroda jednak nie istnieje.

Tysiąc SMS-ów

Niepodawanie w treści pierwszego komunikatu SMS informacji dotyczącej regulaminu konkursu wprowadza uczestnika loterii w błąd. Organizator pomija bowiem istotne informacje potrzebne przeciętnemu konsumentowi do podjęcia decyzji dotyczącej przystąpienia do konkursu. W efekcie decyduje się on wziąć udział w loterii. Tymczasem gdyby znał wszystkie zasady, z pewnością nie wysłałby SMS-a.
Przypadek naszego czytelnika nie jest odosobniony. Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wciąż wpływają skargi.
– Konsumenci skarżą się na nieudostępnianie regulaminu uczestnictwa i SMS-y wprost sugerujące wygraną, która rzekomo jest uzależniona od wysłania widomości. Wywołują one wrażenie, że wygranie nagrody przez konkretnego abonenta jest wysoce prawdopodobne bądź też że nagroda została wygrana i należy ją tylko odebrać – mówi Małgorzata Cieloch.
UOKiK prowadzi już dwa postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów i sześć postępowań wyjaśniających.
– Mieliśmy skargę konsumentki, która wysłała ponad tysiąc SMS-ów w konkursie, wierząc, że nagroda jest jej. Nasze zastrzeżenia mogą się pojawić również w przypadku braku jasnej informacji o regulaminie, warunkach konkursu czy wysokości samej nagrody – dodaje Małgorzata Cieloch.
Jedno z postępowań w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów dotyczy właśnie niewysyłania w pierwszym SMS-ie informacji o tym, gdzie należy szukać regulaminu. Takie zarzuty usłyszała firma One-2-One z Poznania. Tymczasem Firma FHU Zielińscy z Rudawy, której dotyczy drugie postępowanie, w ogóle nie przedstawiła regulaminu świadczenia usług. Co więcej, na stronie internetowej usługodawca wyeksponował informację, że cena usługi wynosi 1 zł (1,22 zł z VAT), podczas gdy wynosiła 50 zł (61 zł z VAT).
Przysyłanie wiadomości bez zgody abonenta stanowi naruszenie prawa.

Niechciany SMS to spam

– Niechciane SMS-y zakwalifikować można jako spam, gdy treść i kontekst informacji są niezależne od tożsamości adresata, a z okoliczności można wnioskować, że wysyłający odniesie większe korzyści z wysłania informacji niż odbiorca z jej odebrania – wyjaśnia radca prawny Agnieszka Rabenda-Ozimek.
Nadużycie ze strony operatora lub przedsiębiorcy wysyłającego reklamy ma miejsce także wówczas, gdy abonent otrzyma bardzo dużo SMS-ów.
– Może to spowodować niemożność korzystania ze skrzynki odbiorczej telefonu – mówi Agnieszka Rabenda-Ozimek.
Za spam uważane są także takie SMS-y, które nie były zamówione i zostały nadesłane bez wyraźnej woli odbiorcy.



Sankcje karne

Przesyłanie niezamówionych informacji stanowi wykroczenie ścigane na wniosek pokrzywdzonego.
– Za bezprawne wykorzystywanie danych osobowych, a także przesyłanie niezamówionych informacji handlowych przewidziana jest grzywna do 5 tys. zł – mówi Agnieszka Rabenda-Ozimek.
Z przepisów karnych prawa telekomunikacyjnego wynika, że ten, kto nie wypełnia obowiązku uzyskania zgody abonenta na przesyłanie informacji, podlega karze pieniężnej.
Trzeba jednak pamiętać, że zgodę na wysyłanie informacji zawsze można cofnąć. Niestety najczęściej za takie cofnięcie również należy zapłacić – wysyłając kolejnego SMS-a. Jeżeli organizator nie reaguje i wciąż nadsyła niechciane komunikaty, można zwrócić się o pomoc do rzecznika konsumentów.

Kodeks loterii

Operatorzy telefoniczni i inne firmy, które działają w tej branży, zamierzają oczyścić swoją reputację i stworzyć kodeks etyczny SMS-owych loterii. W ciągu najbliższego miesiąca ma powstać kodeks dobrych praktyk, który będzie obowiązywał najważniejszych w tej branży graczy: firmy marketingu mobilnego oraz stacje radiowe i telewizyjne organizujące konkursy. Wedle standardów, jakie chce wprowadzić Stowarzyszenie Marketingu Bezpośredniego, zrzeszające ponad 20 firm, z masowych konkursów SMS-owych miałyby zniknąć nieuczciwe praktyki.
Stowarzyszenie zamierza uregulować kwestię wysyłania błędnych informacji na temat cen SMS-ów. Ma również zostać opracowana komenda, która blokowałaby otrzymywanie kolejnych wiadomości mających zachęcić abonenta do wysyłania następnych SMS-ów.
Organizatorzy loterii nie będą też wysyłać już wiadomości o rzekomej wygranej. Trzeba jednak pamiętać, że kodeks dobrych praktyk nie będzie wiążącym aktem prawnym. Nie będzie więc obowiązywał wszystkich organizatorów loterii SMS-owych.
Za przysyłanie SMS-ów bez zgody abonenta grozi kara
Nie można nadsyłać SMS-ów, jeśli abonent nie wyraził na to wcześniej zgody. Nadawca wiadomości, który takiej zgody nie otrzymał, może zostać ukarany. Karę pieniężną nakłada prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w drodze decyzji, po przeprowadzeniu w sprawie stosownego postępowania. Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym prezes UKE – na wniosek konsumenta lub z urzędu – prowadzi również postępowanie mediacyjne między konsumentem a dostawcą usług telekomunikacyjnych.
Osoby otrzymujące niezamówione SMS-y na prywatne numery telefonów mogą także skorzystać z uprawnień przysługujących im na mocy ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych. Osoba, której dane dotyczą, może skorzystać z prawa wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania jej danych osobowych, gdy administrator danych zamierza je wykorzystywać w celach marketingowych lub chce przekazywać dane innemu administratorowi danych.
Niechciane SMS-y naruszają prawa konsumentów
Prawdziwą zmorą użytkowników telefonów komórkowych staje się otrzymywanie SMS-ów z gratulacjami i informacją o możliwości wygrania kuszących nagród. Organizatorzy przypominają o kolejnych losowaniach, nawet jeśli nie chcemy brać w nich udziału. Przesyłanie niechcianych SMS-ów stanowi spam. Co istotne, tego rodzaju praktyki mogą zostać uznane przez prezesa UOKiK za naruszające zbiorowe interesy konsumentów.
Konsumenci decydujący się na udział w SMS-owych loteriach powinni szczegółowo zapoznać się z regulaminem organizowanej loterii, a także wykazać się daleko posuniętą ostrożnością i nieufnością w stosunku do przekazanych informacji. Często bowiem SMS-y reklamujące tego rodzaju loterie nie przedstawiają całościowej i pełnej informacji o zasadach organizowanej loterii.
Wojciech Wiewiórowski, doktor nauk prawnych, generalny inspektor ochrony danych osobowych / DGP
Konkursy SMS-owe / DGP