Policja przeprowadziła w Europie serię rajdów, których celem było ustalenie firm i organizacji zajmujących się udostępnianiem plików komputerowych.

W sumie pod lupą znalazło się 48 portali, zlokalizowanych w różnych krajach, w tym w Holandii, Czechach i na Węgrzech.

W Szwecji skontrolowano siedem obiektów, w tym siedzibę PRQ, szwedzkiego dostawcy usług internetowych, z których korzystać ma portal Pirate Bay i serwis WikiLeaks, wyspecjalizowany w ujawnianiu tajnych dokumentów. Akcję koordynowała belgijska policja, a poprzedziło ją prowadzone od dwóch lat dochodzenie.

Szwedzka prokuratura oświadczyła, że celem rajdów była sieć o nazwie “The Scene”, która oferuje pobieranie filmów jeszcze przed ich udostępnieniem na kasetach DVD. Policja wtargnęła także na teren Uniwersytetu Umea, na północy Szwecji..

W wyniku rajdów w Szwecji aresztowano cztery osoby oraz zajęto serwery i komputery we wszystkich siedmiu szwedzkich obiektach. Policja podkreśliła, że akcja nie ma żadnego związku z działalnością serwisu WikiLeaks.

Organy ścigania na całym świecie zaostrzyły swoje działania wobec nielegalnego udostępniania plików, aby zniechęcić internautów do korzystania z pirackich nagrań..

Mark Mulligan, analityk firmy badawczej Forrester kwestionuje zarówno racjonalność takich akcji, jak i próby zaostrzenia regulacji prawnych. Wymiar sprawiedliwości i organy legislacyjne zawsze będą wolniejsze od postępu technologicznego. Obecnie istnieje kilkanaście różnych sposobów dla ściągania muzyki z sieci– argumentuje Mulligan.