Resort sprawiedliwości będzie gotów do uruchomienia w 2012 r. systemu dozoru elektronicznego w całym kraju - poinformował w poniedziałek w Poznaniu minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Dozorem objęte zostaną też osoby, które złamią zakaz stadionowy.

Jak zaznaczył minister, ma to związek m.in. z organizowanymi w Polsce rozgrywkami Euro 2012. Do tej pory system dozoru elektronicznego funkcjonuje w apelacjach: warszawskiej, krakowskiej, lubelskiej i białostockiej.

"Nie wszyscy kibice dorośli do oglądania imprez sportowych w sposób kulturalny. Zależy mi niezwykle, żebyśmy nie wstydzili się, kiedy w Polsce będzie rozgrywana jedna z największych światowych imprez sportowych. Podjąłem decyzję, że obejmiemy systemem tzw. obrączek osoby, które złamią zakaz stadionowy" - powiedział dziennikarzom Kwiatkowski.

Zapewnił, że resort będzie gotowy na wprowadzenie systemu dozoru elektronicznego na terenie całego kraju 1 stycznia 2012 roku.

W systemie dozoru elektronicznego skazany odbywa karę w domu, z elektroniczną obrączką na nodze, sygnalizującą każde wyjście poza wyznaczony teren. Sygnał trafia do centrum monitoringu, które mieści się w Warszawie. Manipulowanie przy urządzeniach, próba ich zdjęcia lub wyłączenia, grozi więzieniem.

Do zamieszek na stadionie w Bydgoszczy doszło 25 sierpnia krótko przed planowanym rozpoczęciem meczu

"Będziemy przygotowani, żeby system zarówno pod względem przepisów, których brzmienie ogłosimy jeszcze we wrześniu, jak i w sensie technicznego przygotowania mógł objąć całą Polskę, a w szczególności stadiony ekstraklasy i oczywiście stadiony, na których będą rozgrywane mecze Mistrzostw Europy" - powiedział minister.

Pod koniec sierpnia Kwiatkowski informował, że resort sprawiedliwości rozpoczął prace nad projektem objęcia systemem dozoru elektronicznego chuliganów, skazanych na zakaz stadionowy. Była to reakcja na zajścia podczas meczu piłkarskiego Pucharu Polski Zawisza Bydgoszcz - Widzew Łódź.

Do zamieszek na stadionie w Bydgoszczy doszło 25 sierpnia krótko przed planowanym rozpoczęciem meczu. W stronę interweniujących funkcjonariuszy poleciały kamienie, kije, części bruku, barierki i inne przedmioty. W odpowiedzi policjanci użyli pałek, armatek wodnych, broni gładkolufowej i gazu. Podczas tłumienia awantur ośmiu policjantów doznało obrażeń i trafiło do szpitala.