Trzy pytania do... AGNIESZKI FEREK, radcy prawnego z kancelarii Hogan Lovells - Uczestnik postępowania o zawarcie koncesji może posługiwać się potencjałem osób trzecich. W tej roli mogą występować firmy powiązane z nim lub zupełnie niezależne. To duże ułatwienie, które pozwala wziąć udział w postępowaniu przedsiębiorcom, którzy samodzielnie nie są w stanie sprostać warunkom stawianym przez koncesjodawcę.
EWA GRĄCZEWSKA-IVANOVA:
Kiedy przedsiębiorca, który uzyskał koncesję, musi stosować prawo zamówień publicznych?
AGNIESZKA FEREK:
Uczestnik postępowania o zawarcie koncesji może posługiwać się potencjałem osób trzecich. W tej roli mogą występować firmy powiązane z nim lub zupełnie niezależne. To duże ułatwienie, które pozwala wziąć udział w postępowaniu przedsiębiorcom, którzy samodzielnie nie są w stanie sprostać warunkom stawianym przez koncesjodawcę. Podmiot trzeci może udostępnić swoje doświadczenie, pracowników lub sprzęt. Jednocześnie jednak koncesjonariusz ma obowiązek wybierać swych podwykonawców w przetargu, stosując przepisy o zamówieniach publicznych. Każdy może więc złożyć ofertę i nie ma gwarancji, że w przetargu wygra firma, na której potencjał, powołał się koncesjonariusz by uzyskać koncesję. Problem dotyczy dużych robót budowlanych.
Co to znaczy w praktyce?
W przepisach chodzi o konsorcjum, ale także – moim zdaniem – o te firmy, z którymi przyszły koncesjonariusz umawia się na udostępnienie mu swojego potencjału. Koncesjonariusz może uczestniczyć w przetargu m.in. dlatego, że skorzystał z doświadczenia podmiotu trzeciego. Powinien wręcz istnieć obowiązek współpracy z tym podmiotem w ramach koncesji. W konsekwencji obowiązek przeprowadzania przetargów nie dotyczy podmiotów, które przekazały potencjał koncesjonariuszowi. Inaczej przepis o możliwości powoływania się na potencjał innych podmiotów byłby przepisem martwym.
Dlaczego nasze prawo narzuca prywatnym firmom obowiązek ogłaszania przetargów przy wyborze podwykonawców?
W zamówieniach publicznych nie ma tego rygoru. Polskie przepisy o koncesjach wzorują się w tym zakresie na dyrektywach unijnych. Tam wprowadzono wymóg, aby koncesjonariusz ogłaszał publicznie informacje o zamówieniach dla podwykonawców. Uzasadnienie jest takie: zamówienia są krótkimi kontraktami, natomiast przy koncesjach umowy są zawierane z przedsiębiorcą nawet na 30 lat i w tym czasie przedsiębiorca przejmuje od podmiotu publicznego świadczenie usług publicznych. To ograniczenie konkurencji.