Zgodnie z obowiązującymi przepisami spółki kapitałowe mogą się łączyć ze sobą bez względu na konfigurację podmiotową i ich charakter.
Zatem spółka z o.o. może przejąć inną spółkę z o.o. lub spółkę akcyjną, podobnie jak spółka akcyjna może przejąć spółkę akcyjną lub spółkę z o.o. Co więcej, możliwe jest, aby w procesie łączenia poza spółkami kapitałowymi brały jednocześnie udział spółki osobowe. Możliwe jest więc np. przejęcie przez spółkę akcyjną spółki z o.o. i komandytowo-akcyjnej jednocześnie, jak i zawiązanie nowej spółki z o.o. w oparciu o majątki spółki akcyjnej i jawnej.
Ustawodawca wprowadził natomiast ograniczenia łączenia się spółek osobowych. Zgodnie z art. 491 par. 2 kodeksu spółek handlowych (k.s.h.) spółki osobowe mogą się łączyć między sobą tylko przez zawiązanie spółki kapitałowej. Ponadto możliwe jest łączenie się spółek osobowych z kapitałowymi, ale tylko w ten sposób, że spółką przejmującą lub nowo zawiązaną będzie spółka kapitałowa. Ustawodawca wprowadził także generalne wyłączenie, które ma zastosowanie zarówno do spółek kapitałowych, jak i osobowych. Nie może się łączyć spółka w likwidacji, która rozpoczęła podział majątku, ani spółka w upadłości.
Implementowanie do polskiego systemu prawnego Dyrektywy nr 2005/56/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie transgranicznego łączenia się spółek kapitałowych wprowadziło możliwość połączenia się spółek polskich ze spółkami mającymi siedzibę poza terytorium RP.
Zgodnie z przepisem art. 491 par. 11 k.s.h. dopuszczono transgraniczne łączenie się spółek z o.o. i spółek akcyjnych, a także spółek komandytowo-akcyjnych ze spółkami zagranicznymi, o których mowa w art. 2 pkt 1 Dyrektywy 2005/56/WE. Chodzi o spółki utworzone zgodnie z prawem państwa członkowskiego UE lub państwa-strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym i mające siedzibę statutową, zarząd główny lub główny zakład na terytorium UE lub państwa-strony umowy o EOG. Dlatego też oprócz spółek pochodzących z państw członkowskich UE dopuszczalne jest połączenie ze spółkami z Norwegii, Islandii czy Liechtensteinu.

Jarosław Chałas, partner zarządzający Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy