Ministerstwo Sprawiedliwości chce przyspieszyć przebieg rozpraw przed sądem. W tym celu już od lipca postępowania sądowe nie będą protokołowane na papierze, tylko nagrywane.
Od lipca rozprawy sądowe mają być nagrywane w formie dźwięku i obrazu. Dzięki takim zmianom w kodeksie postępowania cywilnego Ministerstwo Sprawiedliwości chce unowocześnić procedury sądowe.
– Oznacza to koniec żmudnego i spowalniającego posiedzenia sądu pisania protokołów – mówi minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
Nowy sposób rejestracji przebiegu rozprawy pozwoli na skrócenie jej czasu o jedną trzecią. Potwierdził to test przeprowadzony w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu w ramach projektu badawczego e-Court.

Zapoznanie się z aktami

Sędziowie, dla których nowe rozwiązania powinny być ułatwieniem, krytykują pomysł zastąpienia tradycyjnych protokołów nagrywaniem rozpraw. Zdaniem Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia zmiany wydłużą czas potrzebny na zapoznanie się z jego zapisem przez sędziów i pełnomocników stron.
– Przy rozpoznawaniu apelacji w sprawie, która toczyła się w sądzie I instancji na trzynastu posiedzeniach, sąd odwoławczy będzie musiał odsłuchać zapis z wszystkich terminów rozpraw – mówi Joanna Czyż-Zielińska, radca prawny z wrocławskiego oddziału kancelarii Chałas i Wspólnicy.
Także dla stron postępowania i ich pełnomocników odsłuchanie wielogodzinnego zapisu czy odnalezienie i odniesienie się do konkretnego jego fragmentu będzie bardziej uciążliwe i czasochłonne niż zapoznanie się z kilkoma zwięzłymi stronami protokołu pisemnego.
– Zapis powinien być podzielony na mniejsze pliki, dotyczące danego świadka czy też strony lub biegłego, tak aby sędzia mógł się swobodnie poruszać po poszczególnych częściach nagrania – uważa sędzia Paweł Pratkowiecki z Sądu Okręgowego w Legnicy.

Drogie zmiany

Największą wadą proponowanych rozwiązań jest astronomiczny koszt całego przedsięwzięcia. Według szacunków resortu wdrożenie zmian przez wszystkie sądy wymaga wydatków z budżetu państwa w wysokości około 250 mln zł.
– Wdrożenie elektronicznych protokołów wymaga dostosowania systemów informatycznych oraz zainstalowania systemów audio-wideo w sądach wytypowanych do wdrożenia eksperymentalnego nagrywania przebiegu rozpraw, zatem vacatio legis tych zmian powinno być dostatecznie długie – uważa sędzia Elżbieta Wywar, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie.



Protokół bez zakłamania

Nagrywanie rozpraw pozwoli także dokładnie ustalić, co mówiły osoby przesłuchiwane.
– Dotychczasowa metoda protokołowania powodowała, że wypowiedzi te w formie zamieszczanej w protokole z konieczności były zdawkowe, a odpowiedzi jednozdaniowe – mówi adwokat Rafał Kos z kancelarii Kubas, Kos, Gaertner.
Dlatego w dyktowanych dziś przez sędziów pisemnych protokołach zdarzają się błędy.
– Czasami protokoły wypaczają wypowiedzi strony czy świadka, co rodzi wątpliwości, czy dane słowa zostały powiedziane – mówi adwokat Monika Strus-Wołos, członek Naczelnej Rady Adwokackiej.
Jeśli strona wniesie o sprostowanie protokołu, sędzia musi przesłuchać protokolanta i na podstawie swojej pamięci prostować zapis. Większość takich wniosków jest jednak oddalana.
– Po nowelizacji instytucja sprostowania pisemnego protokołu stanie się zbędna – uważa dr Marek Stańko, radca prawny, partner Kancelarii Radców Prawnych GMS w Katowicach.

Kompetencje prezesa

Nie w każdym jednak przypadku sędziowie będą zwolnieni od tradycyjnego protokołowania przebiegu rozprawy. Projekt zakłada, że zeznania stron postępowania oraz świadków będą spisywane, jeśli prezes sądu uzna to za niezbędne dla zapewnienia prawidłowego orzekania w sprawie. Sędziowie uważają, że późniejsze spisywanie nagranych rozpraw utrudni funkcjonowanie sądów. Zdaniem sędziego Pawła Pratkowieckiego mnożyłoby to obowiązki pracowników sekretariatu, jakie mają oni do spełnienia poza rozprawami, i zmuszałoby sędziego do skontrolowania tak sporządzonego protokołu.
53 tys. zł będzie kosztować wyposażenie jednej sali sądowej w sprzęt rejestrujący rozprawy
Od lipca rozprawy sądowe mają być nagrywane w formie dźwięku i obrazu. Dzięki takim zmianom w kodeksie postępowania cywilnego Ministerstwo Sprawiedliwości chce unowocześnić procedury sądowe. fot. sxc.hu / ST