Stowarzyszenie Wspólnota Polska przygotowuje projekt ustawy o repatriantach, który ma umożliwić powrót do Polski kilkunastu tysięcy osób w ciągu pięciu lat. Projekt przygotowywany jest przy współpracy Związku Repatriantów RP.

Organem odpowiedzialnym za repatriację ma być Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. "Chcemy odejść od obecnego rozwiązania, które powierza gminom obowiązek zapewnienia mieszkań komunalnych" - powiedział PAP przewodniczący Wspólnoty Polskiej Maciej Płażyński. MSWiA tymczasem przygotowuje projekt własnej ustawy.

"Musi być jakiś sposób zabezpieczenia mieszkań komunalnych, które powinny stać się własnością MSWiA" - powiedział Płażyński. Dodał, że konieczne jest zapewnienie repatriantom środków niezbędnych do życia, pomocy przy nauce języka, znalezieniu pracy. W ocenie Płażyńskiego rozwiązania dotyczące repatriacji, przyjęte w ustawie z 2001 roku, są nieskuteczne.

"Gminy nie chcą brać na siebie odpowiedzialności za pomoc repatriantom. Taka gmina jak Warszawa jest w stanie przyjąć nie więcej niż 4-5 rodzin rocznie" - powiedział. Tymczasem na repatriację czeka około 3 tys. osób rocznie, głównie z Kazachstanu. Rocznie przyjmowanych jest 200-300 osób.

Przygotowywany projekt powstaje przy udziale Związku Repatriantów RP. "Nie ma co udawać, że zapisy ustawy repatriacyjnej z roku 2001 rzeczywiście funkcjonują" - powiedziała prezes Związku Repatriantów Aleksandra Ślusarek. "Nowe rozwiązania są absolutnie konieczne. Ta ustawa ma określić czas, w jakim osoby deportowane będą mogły wrócić do kraju i środki, jakie na ten cel mają zostać przeznaczone" - powiedziała Ślusarek.



"Tymczasem od roku 2001 roku wydawana na repatriację była tylko część środków budżetowych, planowanych na pomoc repatriantom" - powiedziała. "W 2001 roku z 39 mln zł było to 4 mln, w kolejnych latach były to kwoty niższe, realnie wydawano 7-8 mln zł rocznie" - dodała. Związek Repatriantów skupia wszystkich Polaków, którzy wrócili do kraju z Kazachstanu, a także tych, którzy w latach 1998-1999 wrócili z Kresów Wschodnich.

Aby projekt trafił do Sejmu, musi zostać zebranych co najmniej 100 tys. podpisów. Płażyński ocenia, że stanie się to przed wakacjami. Liczy, że projekt zostanie przyjęty w tym roku.

Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Małgorzata Woźniak pytana przez PAP powiedziała, że resort nie może odnieść się do projektu, gdyż go nie zna. Zaznaczyła, że od 2008 roku istnieje Grupa robocza ds. repatriacji. Jej celem jest ustalenie jednolitej legislacji, stwierdzającej polskie pochodzenie. W resorcie - jak powiedziała - trwają prace nad założeniami projektu ustawy o uprawnieniach cudzoziemców, posiadających polskie pochodzenie.

Wspólnota Polska jest stowarzyszeniem działającym na rzecz Polonii i Polaków za granicą. Istnieje od 1990 roku.