Brak możliwości dziedziczenia przez partnerów homoseksualnych narusza Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności - orzekł Trybunał w Strasburgu. Badał sprawę Piotra Kozaka domagającego się prawa do dziedziczenia mieszkania komunalnego po zmarłym partnerze.



Władze Szczecina nie przyznały mu takiego prawa po śmierci partnera, nakazując eksmisję. Skierowały też sprawę do sądu. Sąd Rejonowy w Szczecinie uznał, że mężczyzna nie ma prawa do tego mieszkania, gdyż przysługiwałoby ono jedynie parom heteroseksualnym, żyjącym w konkubinacie.

Sąd zaznaczył, że polskie prawo nie uznaje związków osób tej samej płci. Sąd okręgowy oddalił apelację.

Mężczyzna w 2001 roku skierował skargę do Trybunału w Strasburgu, uznając że w jego przypadku doszło do naruszenia art. 14 Konwencji, dotyczącego zakazu dyskryminacji oraz art. 8 - traktującego o poszanowaniu prawa do życia rodzinnego.

Domagał się 16 tys. 790 zł odszkodowania tytułem zadośćuczynienia za straty materialne. Kwota ta obejmuje koszty odnowienia mieszkania, które zajmowali z konkubentem. Chciał też 20 tys. euro tytułem zadośćuczynienia za straty moralne oraz 4,5 tys. zł jako zwrot kosztów postępowania przed Trybunałem w Strasburgu.

Trybunał w Strasburgu stwierdził we wtorkowym orzeczeniu, że wykluczenie osób żyjących w związkach homoseksualnych z prawa dziedziczenia nie może być uznane przez Trybunał za służące ochronie rodziny w tradycyjnym tego słowa rozumieniu. W ocenie Trybunału polski rząd nie przedstawił też wystarczających argumentów, uprawniających rozróżnianie związków homoseksualnych i heteroseksualnych.

W ocenie Trybunału, jeżeli podstawą odmiennego traktowania jest orientacja seksualna lub płeć, granica uznaniowości, jaką przyznaje się państwu w takich sytuacjach musi nie tylko odpowiadać zasadzie proporcjonalności między środkami, a celem jakiemu mają służyć, ale także należy wykazać, że są one konieczne w danych okolicznościach.

Trybunał uznał, że doszło do naruszenia art. 14 Konwencji dotyczącej zakazu dyskryminacji oraz art. 8 mówiącego o poszanowaniu prawa do życia rodzinnego. Nie przyznał jednak odszkodowania. Uznał, że stwierdzenie naruszenia Konwencji jest wystarczającą rekompensatą.

Ponadto Trybunał zaznaczył, że orientacja seksualna jest jedną z części życia prywatnego i jako taka jest chroniona przez artykuł 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.