Od 1 lipca za spowodowanie wypadku samochodowego, w którym będą ranni lub ofiary śmiertelne, kierowca straci dożywotnio prawo jazdy, jeżeli był pod wpływem alkoholu.
Sądy będą obligatoryjnie orzekać dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, jeżeli okaże się, że kierowca, który spowodował wypadek, był pijany, a w zdarzeniu byli ciężko ranni lub ofiary śmiertelne. Takie zmiany wprowadza nowelizacja kodeksu karnego, którą po uwzględnieniu poprawek Senatu przyjął Sejm.
Takie same kary poniosą osoby, które spowodują równie groźny wypadek po zażyciu narkotyków lub uciekną z miejsca zdarzenia.

Dożywotni zakaz

Obecnie sąd może w takiej sytuacji orzec dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz orzeczenie takiego zakazu będzie obligatoryjne. Nowela wprowadza także kary od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności, w przypadku gdy kierujący pojazdem w stanie nietrzeźwym lub pod wpływem środka odurzającego był wcześniej skazany za jazdę pod wpływem alkoholu.
Zgodnie z nowymi rozwiązaniami sędziowie, w wyjątkowych sytuacjach, będą mogli odstąpić od wymierzania tak surowej kary. W takiej sytuacji sędzia będzie musiał uzasadnić swoją decyzję.
Sędziowie mogą na przykład wziąć pod uwagę młody wiek kierowcy.

Potrzeba więcej kontroli

Zdaniem dr. Ryszarda Stefańskiego z Wyższej Szkoły Handlu i Prawa nowe, surowsze przepisy karne niewiele poprawią bezpieczeństwo na naszych drogach.
– Wiele osób zdaje sobie sprawę, że jest wciąż zbyt małe prawdopodobieństwo kontroli na drodze przez policję. To powoduje, że pijani kierowcy nadal będą podejmować ryzykowną grą z policyjnymi patrolami – uważa Ryszard Stefański. Zaznacza, że więcej kontroli ukierunkowanych na wyłapywanie nietrzeźwych kierowców przyniosłoby lepsze skutki dla naszego bezpieczeństwa niż zaostrzanie kodeksu karnego.
Nowelizacja trafi teraz do podpisu prezydenta. Przepisy wejdą w życie 1 lipca 2010 r.