Czy przedsiębiorca prowadzący hotel jest zobowiązany podpisywać umowy z organizacjami zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub pokrewnymi, jeżeli w hotelu goście mają możliwość oglądania programów telewizyjnych i słuchania muzyki jedynie w pokojach? Czy abonament radiowo-telewizyjny trzeba płacić za wszystkie telewizory i radioodbiorniki znajdujące się w hotelu, mimo iż można udokumentować liczbę używanych w miesiącu?
Może się wydawać, że opłaty z powodu posiadania odbiorników telewizyjnych i radiowych są zdublowane. Z jednej strony, hotele są zobowiązane do uiszczania opłat abonamentowych za posiadane odbiorniki. Z drugiej zaś strony, są jednocześnie nękane przez organizacje reprezentujące artystów. Tyle tylko, że w obu przypadkach różni są beneficjenci tych opłat. W pierwszym są nimi publiczni nadawcy, natomiast w drugim - twórcy lub artyści wykonujący utwory, którym należy się wynagrodzenie otrzymywane właśnie za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (o.z.z.p.a.). W przypadku hoteli opłatą abonamentową objęte są wszystkie odbiorniki radiofoniczne oraz telewizyjne. W rozumieniu przepisów ustawy o opłatach abonamentowych, jako takie rozumie się urządzenia techniczne dostosowane do odbioru programu. Nie jest przy tym istotne, czy są one rzeczywiście wykorzystywane. Niczego nie zmienia również fakt, iż hotele mają swoje sposoby na udokumentowanie faktycznego wykorzystania odbiorników, bowiem ustawa wiąże obowiązek zapłaty wyłącznie z faktem potencjalnej możliwości używania odbiorników.
Dla wielu jest irytujące i niezrozumiałe, że kilka organizacji może zgłaszać roszczenia z tytułu korzystania z tego samego dzieła. Dzieje się tak, ponieważ z punktu widzenia prawa autorskiego łączą one w sobie cechy utworu, fonogramów czy wideogramów oraz stanowią właśnie artystyczne wykonania, czyli stanowią konglomerat uprawnień różnych środowisk artystycznych. Siłą rzeczy uczestniczenie w tych opłatach należy się: autorom dzieła (piosenki), producentom czy zespołowi muzycznemu. Dlatego też w naszym kraju różne o.z.z.p.a. posiadają legitymację do pobierania opłat: ZAiKS (autorzy), SFP - ZAPA (autorzy i producenci audiowizualni), SAWP czy STOART, przy czym akurat te dwie ostatnie konkurują ze sobą z racji podobnej grupy twórców, dla których pobierają tantiemy. Oczywiście nie jest możliwe, aby obydwie żądały zapłaty na rzecz tego samego artysty.



O ile objęcie obowiązkiem opłaty publicznych miejsc w hotelu (sala klubowa, recepcja, holl etc.) nie napotyka większego oporu, o tyle szczególną złość budzi objęcie obowiązkiem zapłaty za pokoje hotelowe. Wprawdzie nie są one postrzegane jako miejsca publiczne, to jednak trzeba wyraźnie stwierdzić, że hotele powinny uiszczać opłaty również i za nie. Jest tak, ponieważ takie działanie nie znajduje pokrycia w przepisach dotyczących dozwolonego użytku utworów, konkretnie mówiąc - art. 24 ustawy o prawie autorskim. W uproszczeniu, dla zwolnienia z obowiązku opłaty ustęp pierwszy wspomnianego przepisu wymaga, aby rozpowszechnianie utworów następowało na rzecz oznaczonego grona odbiorców. Z takim gronem nie mamy do czynienia w przypadku gości hotelowych, jako że wynajem pokojów hotelowych z definicji następuje w określonych interwałach czasowych na rzecz otwartego zbioru gości. Można by ewentualnie myśleć również o uruchomieniu wyjątku przewidzianego w ustępie drugim art. 24 ustawy o prawie autorskim. Wtedy niezbędne byłoby jednak wykazanie przez hotele, iż z instalacją sprzętu emitującego wizję oraz fonię nie łączą się żadne korzyści majątkowe. Taka interpretacja jest jednak wątpliwa, skoro sprzęt audiowizualny stanowi, po pierwsze, o atrakcyjności oferty hotelu, zaś po drugie - jest niezbędnym warunkiem kwalifikacji hotelu do określonej kategorii gwiazdkowej. Przy tym - podobnie jak przy abonamencie - nie jest istotne faktyczne korzystanie z możliwości odbioru sygnału, lecz istnienie potencjalnej możliwości. Takie stanowisko znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (wyrok ETS sygn. C-306/05).