Rozpoczęła się akcja protestacyjna sędziów pod hasłem dni bez wokand. Bierze w niej udział ponad 70 proc. sędziów w Polsce. W okręgu łomżyńskim i suwalskim nie odbyła się dzisiaj żadna rozprawa. Sędziowie protestują z powodu zbyt niskich uposażeń i braku kompleksowych reform w wymiarze sprawiedliwości.

W dniu dzisiejszymi oraz jutro 25 września Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia wyznaczyło terminy akcji protestacyjnej sędziów. Polega ona na niewyznaczaniu w tym okresie żadnych rozpraw. Do akcji przyłączyło się więcej sądów niż to miało miejsce podczas majowego protestu. Z nieoficjalnych danych wynika, że ponad 70 proc. rozpraw nie odbyło się w stosunku do analogicznych okresów.

Akcja ta ma być odpowiedzią na brak reform ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości. Sędziowie bowiem od dłuższego czasu bezskutecznie domagają się zmiany sposobu wyliczania wynagrodzeń, czyli oderwania ich wysokości od sztucznie ustalanej przez rząd kwoty bazowej.

Jaki procent rozpraw się odbyło dzisiaj w sądach podczas akcji Dni bez wokand:

54 proc. w Warszawie

44 proc w okręgu dla Warszawy Pragi

40 proc. w Przemyślu

23 proc. w Słupsku i Toruniu

13 proc. w Białymstoku

1,79 proc. w Piotrkowie Trybunalskim

0 proc. w Łomży

0 proc. w Suwałkach

Dane obejmują sądy okręgowe oraz sądy rejonowe, które należą do danego okręgu

Jak to liczą sędziowie:

Za podstawę ilości wokand w danym sądzie przyjęto 40 proc. obsady sąd.

Dla przykładu - w sądzie okręgowym (w tym również w jego rejonach), w którym zatrudnionych jest łącznie 100 sędziów, w ciągu jednego dnia orzeka 40 sędziów.

Jeżeli odbędzie się 40 rozpraw, to traktujemy to jako 100 procentową frekwencję rozpraw. W sytuacji, jeżeli wyznaczono zaledwie np. 10 rozpraw, to w statystyce wychodzi, że w tym sądzie odbyło się 25% rozpraw z normalnie przyjętej ilości.

Przy wyznaczeniu np. 1 rozprawy, osiągniemy wynik 1% odbytych rozpraw w tym sądzie.

Tym samym oznacza to, że w pierwszym wypadku udział w proteście wzięło 75 proc. sędziów orzekających w sądach w danym okręgu, a w drugim wypadku, że 99 proc. sędziów zaprotestowało.