A to dopiero początek zmian, od których nie ma już odwrotu.
Weryfikacja eksperymentu nastąpi po pierwszym stycznia 2010 r. Będzie można wówczas sprawdzić jak elektroniczny sąd funkcjonuje w praktyce. Trzymamy ministra Jacka Czaję za słowo, że na rozpatrzenie sprawy nie będzie się czekać dłużej niż kilka dni, i że jeden lubelski sąd poradzi sobie ze wszystkimi sprawami, nawet gdy wpłynie do niego milion pozwów rocznie.