Projekt ustawy o zadośćuczynieniu za mienie utracone po wojnie powinien trafić w październiku pod obrady rządu - powiedział rzecznik MSP Maciej Wewiór.

Obecnie projekt znajduje się w konsultacjach międzyresortowych. Rzecznik dodał, że Sejm powinien zająć się ustawą w listopadzie.

Projekt ma dotyczyć lat 1944-1962

Zadośćuczynienie obejmie obywateli polskich, których mienie zostało znacjonalizowane, oraz spadkobierców na prawie polskim. Polacy, którzy utracili obywatelstwo, ponieważ kolaborowali z hitlerowcami, nie mogą liczyć na zwrot majątku.

Rzecznik MSP poinformował, że co najmniej 20 mld zł ma być przeznaczone na ten cel m.in. z Funduszu Reprywatyzacyjnego.

"Kwota ta może być wyższa. Decyzja w tej sprawie należy jednak do Rady Ministrów" - wyjaśnił. Dodatkowo rząd ma dołożyć pieniądze z budżetu.

Nabór wniosków od poszkodowanych ma się rozpocząć po 12 miesiącach od wejścia w życie ustawy

Ocena tych wniosków ma potrwać przez rok.

"Po roku powstanie zbiór roszczeń. Wówczas powinniśmy już wiedzieć, o ilu osobach mówimy i o jakich kwotach. Dopiero na podstawie takich informacji podzielimy pieniądze" - wyjaśnił Wewiór.

"Poszkodowanym nie zamykamy drogi sądowej. Będą mogli oni wybrać, czy dochodzą swoich roszczeń w drodze ustawy czy w postępowaniu sądowym" - wyjaśnił Wewiór.