Rezygnacja ze strzału ostrzegawczego jako zasady obowiązującej funkcjonariuszy oraz rozszerzenie katalogu środków przymusu bezpośredniego, m.in. o zasłonę na twarz czy blokadę stawu kolanowego, to nowe rozwiązania, które znalazły się w opracowywanym w MSWiA projekcie ustawy o zasadach użycia środków przymusu bezpośredniego i broni palnej.

Resort chce też, by takie środki mogły być stosowane przeciwko agresywnym zwierzętom.

"Prace nad projektem nadal trwają. Są zaawansowane. Zasadniczym celem regulacji jest ujednolicenie przepisów w zakresie użycia środków przymusu bezpośredniego i broni palnej przez wszystkich uprawnionych do tego funkcjonariuszy" - poinformował PAP naczelnik Wydziału Komunikacji i Promocji MSWiA Jacek Sońta. Jak dodał, projekt zasadniczo opiera się na obecnie obowiązujących przepisach, zawiera jednak też nowe propozycje.

Jedną z nich jest rezygnacja ze strzału ostrzegawczego jako zasady. Dotychczas np. policjanci po ostrzeżeniu "Stój, bo strzelam" musieli oddawać w powietrze ostrzegawczy strzał. Resort uznał jednak, że obecnie taki wymóg może stanowić zagrożenie dla osób postronnych, funkcjonariusza, a nawet samego sprawcy choćby z uwagi na niebezpieczeństwo rykoszetu. Zdaniem ekspertów opracowujących projekt, funkcjonariusz nie ma obecnie możliwości oddania takiego strzału z zachowaniem warunków bezpieczeństwa postronnych osób lub przewidzenia wszystkich związanych z tym zagrożeń.

Katalog środków ma zostać natomiast rozszerzony m.in. o blokadę stawu kolanowego i zasłonę na twarz

Autorzy projektu proponują też zmiany w katalogu środków przymusu bezpośredniego, które mogą stosować funkcjonariusze. Przede wszystkim do lamusa mają przejść prowadnice, które jako "mniej dolegliwy środek przymusu bezpośredniego" - zgodnie z obowiązującymi dotychczas przepisami - mogły być stosowane wobec osób poniżej 17. roku życia.

"Jak jednak wskazuje praktyka, ze środka tego korzystano incydentalnie, tym bardziej, że nawet ustawa z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich nie wskazuje prowadnic jako środka przymusu bezpośredniego, którego użycie byłoby dopuszczalne wobec nieletniego umieszczonego w zakładzie poprawczym, w schronisku, młodzieżowym ośrodku wychowawczym, czy młodzieżowym ośrodku socjoterapii" - zaznaczył Sońta.

Katalog środków ma zostać natomiast rozszerzony m.in. o blokadę stawu kolanowego i zasłonę na twarz. Resort chce również, by funkcjonariusze - w sytuacjach wyjątkowych - mogli wykorzystywać, jako środek przymusu bezpośredniego, swoje pojazdy służbowe - chodzi o blokowanie, spychanie na pobocze, zatrzymywanie innych aut czy pokonywanie przeszkód.

Zasłona na twarz ma zapobiegać ucieczkom i agresywnym zachowaniom np. konwojowanych więźniów

"Blokada stawu kolanowego" - jak wyjaśnił Sońta - "ma polegać na takim jego unieruchomieniu, by osoba, która agresywnie się zachowuje lub próbuje uciekać, nie mogła rozprostować nogi". Również zasłona na twarz ma zapobiegać ucieczkom i agresywnym zachowaniom np. konwojowanych więźniów. Jak zaznaczają autorzy propozycji, ma jednak także ograniczać przypadki autoagresji i chronić przed ujawnieniem wizerunku.

"Środek ten może być stosowany bądź to w postaci pełnych zasłon twarzy, albo też szczelnie przylegających okularów lub masek na oczy wykonanych z nowoczesnych materiałów" - dodał Sońta.

Kolejną propozycją jest zapis, zgodnie z którym funkcjonariusze będą mogli wykorzystywać środki przymusu bezpośredniego, również broń palną, w celu obezwładnienia agresywnych lub niebezpiecznych zwierząt. Zgodnie z projektem broń palna będzie mogła być również stosowana np. do pokonywania przeszkód uniemożliwiających lub utrudniających ujęcie danej osoby lub przekazanie sygnału ostrzeżenia, alarmu czy wezwania pomocy.



"Trzeba się zastanowić nad tym, czy wszystkie służby, które obecnie mogą stosować tego typu środki, powinny korzystać z takich samych uprawnień"

Obecnie do katalogu środków przymusu bezpośredniego należą m.in. fizyczne, techniczne i chemiczne środki służące do obezwładniania bądź konwojowania zatrzymywanych, więźniów - np. gaz, woda, ale także pałki służbowe, kajdanki, kaski, kaftan bezpieczeństwa, pasy obezwładniające, psy i konie służbowe oraz broń. Korzystać z różnych tego typu narzędzi może nie tylko ABW, AW, CBA, SWW, SKW, Policja, Wywiad Skarbowy, Żandarmeria Wojskowa, Straż Graniczna, Służba Celna, Służba Więzienna, BOR, Straż Ochrony Kolei, ale też m.in. Straż Marszałkowska, Straż Leśna, Inspekcja Transportu Drogowego i wiele innych służb.

Zdaniem Piotra Kładocznego z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka planowane ujednolicenie środków przymusu bezpośredniego niekonieczne jest dobrym rozwiązaniem. "Trzeba się zastanowić nad tym, czy wszystkie służby, które obecnie mogą stosować tego typu środki, powinny korzystać z takich samych uprawnień" - dodał. Jak zaznaczył, funkcjonariusze powinni być odpowiednio przeszkoleni do stosowania określonych środków, tak by nie łamali praw zatrzymywanych lub konwojowanych osób. Jego zdaniem trzeba też pamiętać o tym, że nadmierne rozszerzenie takich uprawnień może prowadzić do tego, że ich stosowanie będzie nadużywane.

Wątpliwości ekspertów budzi też propozycja rezygnacji ze strzału ostrzegawczego jako zasady. "To nie jest tak, że w tej chwili policjant musi bezwzględnie stosować strzał ostrzegawczy, np. w momencie gdy zagrożone jest jego życie. Pamiętajmy też, że zdarzają się pomyłki i funkcjonariusze zatrzymują nie te osoby, które zamierzają zatrzymać" - podkreślił.