Jakie regulacje powinien wprowadzić ustawodawca, aby zagwarantować systemowe wsparcie energetyki odnawialnej?
Najważniejszym czynnikiem promowania energetyki odnawialnej w Polsce i w Unii Europejskiej było stworzenie systemu wsparcia dla wytwarzania energii w odnawialnych źródłach energii (OZE). Bez tego wsparcia i bez uwzględnienia kosztów środowiskowych w cenie energii konwencjonalnej odnawialne źródła energii nie miałyby szans rozwoju. Dyrektywa 2001/77/EC Parlamentu Europejskiego z 27 września 2001 r. w sprawie promowania energii elektrycznej produkowanej z odnawialnych źródeł energii na wewnętrznym rynku energetycznym wprowadziła dwa systemy wsparcia. Są to: system cen gwarantowanych, tzw. FITs (feed-in tariff system), obowiązujący m.in. w Niemczech i Dani, oparty na systemie kształtowania cen (price system), oraz system zielonych certyfikatów, tzw. TGCs (tradable Green certifikates system), wprowadzony m.in. w Wielkiej Brytanii i Szwecji, oparty na systemie kształtowania wielkości energii.
Polska wprowadziła system zielonych certyfikatów. W modelu tym brak jest mechanizmu charakteryzującego się obowiązkiem zakupu tzw. zielonej energii po z góry określonej cenie, gwarantowanej na okres potrzebny do spłaty zadłużenia i osiągnięcia zwrotu zainwestowanych środków. Nie określa się też gwarantowanej ceny minimalnej sprzedaży energii z OZE. Brak tych elementów skutkuje ograniczeniami możliwości uzyskania kredytu, gdyż bank kredytujący nie jest w stanie zweryfikować biznesplanu przygotowanego w związku z inwestycją. Obecnie nie jest możliwe wskazanie bankowi cen za energię, które obowiązywać będą w okresie kredytowania, oraz prawnie wykazać zagwarantowanie odpowiednio długiego okresu obowiązywania umowy sprzedaży energii. Tak więc, aby systemowe wsparcie energetyki odnawialnej było realne, ustawodawca musi zagwarantować, odpowiednio skonstruowaną normą, minimalną cenę za energię ze źródeł odnawialnych oraz zobowiązać odbiorców energii do zawierania umów sprzedaży energii z OZE, obowiązujących przez okres co najmniej kilkunastu lat.
Maciej Prusak
adwokat, partner w kancelarii BSJP Taylor Wessing