Rozmowa z BARBARĄ CZYŻ, sekretarzem Stowarzyszenia Budownictwa Społecznego - Cena wykupu na własność mieszkań w TBS-ach powinna mieć wartość rynkową i być określana przez rzeczoznawcę. O tym, czy po takiej cenie sprzedać lokal, powinien decydować właściciel TBS-u.
ARKADIUSZ JARASZEK
Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad ustawą, która umożliwi najemcom mieszkań w TBS-ach ich wykup na własność. Czy taki wykup powinien zostać dopuszczony?
BARBARA CZYŻ*
Z zadowoleniem przyjęliśmy zapowiedzi ministra Piotra Stycznia o kierunkach planowanych zmian, tj. między innymi o możliwości wykupu mieszkań TBS-owskich. Uważamy za celowe szybkie wprowadzenie zmian legislacyjnych, które umożliwiłyby partycypantom i najemcom dobrowolny wykup mieszkań na zasadach wolnorynkowych. W naszej codziennej pracy spotykamy się z dużym zainteresowaniem wykupem mieszkań przez obecnych partycypantów i najemców.
Kto powinien zatem decydować o tym, czy w danym TBS-ie można wykupić mieszkania?
Wykup mieszkań odbywałby się na zasadzie dobrowolności, właściciel mieszkań decydowałby o tym, czy chce sprzedać lokale mieszkalne czy nadal będą przeznaczone na wynajem.
Czy prawo do podjęcia takiej decyzji powinny mieć także prywatne TBS-y? Zdaniem niektórych przedstawicieli środowiska kosztem podatników chcą one zarobić na sprzedaży mieszkań w TBS-ach.
Trudno zrozumieć mi opinię wyrażoną przez Zdzisława Słabkowicza, szefa Polskiej Izby Gospodarczej, w której informuje on, że prywatne TBS wykańczały zbudowane mieszkania za pieniądze podatników, zarzucając dodatkowo prywatnym TBS-om chęć odzyskania zamrożonego kapitału. Ta niefortunna wypowiedź wymaga sprostowania. TBS-y gminne, prywatne oraz spółdzielnie mieszkaniowe ubiegające się o kredyt z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego podlegały tej samej ustawie. Środki na kredytowanie budownictwa dla wszystkich wymienionych podmiotów pochodziły z tych samych źródeł. Zasady udzielania kredytów były jednakowe dla wszystkich uprawnionych podmiotów. TBS-y prywatne w całej Polsce wybudowały tysiące nowych mieszkań na gruntach wniesionych aportem przez udziałowców lub akcjonariuszy spółek.



Czy to oznacza, że prywatne TBS-y nie zarobią na sprzedaży mieszkań w swoich budynkach?
TBS-y prywatne, które po zmianie przepisów zdecydują się na sprzedaż części mieszkań, odzyskane środki przeznaczą w pierwszej kolejności na spłatę kredytu zaciągniętego w BGK, na modernizację i kapitalny remont budynków oraz dalszą działalność inwestycyjną. TBS-y gminne w razie potrzeby mogą ubiegać się o uzupełnienie środków na remonty kapitalne z budżetu. Na taką pomoc nie mogą liczyć TBS-y prywatne, a z ograniczonej ustawą stawki czynszu trudno wygospodarować środki, które wystarczyłyby na pokrycie wszystkich koszów remontów kapitalnych.
Na jakich zasadach powinien odbywać się taki wykup mieszkań na własność?
Zasady wykupu mieszkań powinny być określone w ustawie i między innymi uprościć procedurę odłączenia nieruchomości wolną od wpisów hipotecznych. Naszym zdaniem cena powinna być określana jako rynkowa, ustalana przez rzeczoznawcę.
Co przemawia za przyjęciem takiego rozwiązania?
Jednym z argumentów, które według naszego Stowarzyszenia przemawia za takim rozwiązaniem, jest sprawa utrzymania zasobów w dobrym stanie technicznym. Budynki, w których lokale można sprzedawać, będą mniej dewastowane, bo o ich dobry stan będzie dbał nie tylko zarządca, ale również sami właściciele.
Czy wszystkie osoby powinny mieć możliwość wykupu mieszkań na własność?
Zdaniem Stowarzyszenia sprzedaży powinny podlegać głównie te mieszkania, w których część kosztów budowy ponieśli partycypanci. Obecnie nie mają oni takiego prawa, mimo iż wielu z nich sfinansowało nawet 30 proc. kosztów budowy swoich mieszkań.
Jaki wpływ na rynek nieruchomości i ceny mieszkań miałoby dopuszczenie możliwości wykupu mieszkań w TBS-ach na własność?
Szybkie wprowadzenie zmian legislacyjnych jest niezbędne przede wszystkim z powodu konieczności pilnego ożywienia budownictwa mieszkaniowego. Zwrot zaciągniętych kredytów w Banku Gospodarstwa Krajowego umożliwiłby Bankowi finansowanie kolejnych inwestycji mieszkaniowych na wynajem, a zapotrzebowanie na te kredyty jest stale ogromne. Część środków powinna zasilić fundusze, z których dokonywane są dopłaty do innych kredytów mieszkaniowych – Rodzina na swoim. Dziś konieczne jest ratowanie budownictwa mieszkaniowego, bowiem jego załamanie może mieć bardzo negatywny wpływ na całą gospodarkę, o czym mogliśmy się przekonać podczas ostatniego kryzysu gospodarczego.
* Barbara Czyż, sekretarz Stowarzyszenia Budownictwa Społecznego, prezes zarządu TBS Marki