Definicja abonenta, dostosowująca polskie przepisy do wyroku Trybunału Sprawiedliwości, będzie gotowa w styczniu. Jeśli rząd nie dotrzyma tego terminu, zapłacimy gigantyczną karę.
Zdążymy dostosować krajową definicję abonenta do unijnego prawa – uspokaja Ministerstwo Infrastruktury. Sprawa jest rzeczywiście pilna, gdyż Komisja Europejska wszczęła kolejny etap postępowania restrykcyjnego wobec Polski, która nie dostosowała się do styczniowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości. Postępowanie KE dotyczy nałożenia i wyznaczenia wysokości kary finansowej.

Resortowy optymizm

– Dziwię się tak szybkiej reakcji Komisji Europejskiej – mówi Magdalena Gaj, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Zgodnie z prawem Polska ma rok na wykonanie wyroku ETS. Mamy więc czas do końca stycznia 2010 r. i wówczas wszczęcie postępowania byłoby uzasadnione – tłumaczy minister Magdalena Gaj.
Resortowy optymizm nie znajduje jednak potwierdzenia na legislacyjnej ścieżce. Projekt nowej definicji abonenta powinien trafić do Sejmu w ciągu półtora miesiąca – przewidują urzędnicy Ministerstwa Infrastruktury. Do tej pory projektem tym nie zajmowała się jeszcze Rada Ministrów. Czasu nie pozostało więc wcale dużo. Po raz kolejny na przepisy będziemy czekać do ostatniej chwili.
Zła definicja
Polska stosuje złą definicję abonenta w prawie telekomunikacyjnym. Zgodnie z unijną dyrektywą ramową określenie abonent dotyczy każdej osoby prawnej lub fizycznej, która jest stroną umowy z operatorem udostępniającym publicznie usługi łączności elektronicznej o świadczeniu takich usług.
– Kwestię problematyczną stanowiło zawężenie definicja abonenta do przypadków zawarcia umowy w formie pisemnej – tłumaczy radca prawny Agnieszka Rabenda-Ozimek.
W konsekwencji osoby zawierające umowy w innej formie, a więc np. kupując kartę pre-paid, są pozbawione uprawnień przyznawanych abonentom w dyrektywach unijnych o łączności elektronicznej. Dotyczy to zwłaszcza możliwości otrzymywania szczegółowych rachunków, darmowego zablokowania połączeń, wyświetlania identyfikacji rozmów przychodzących przy poszczególnych połączeniach telefonicznych, czy wreszcie umieszczania swoich danych w książkach telefonicznych.

Sprawa z 2005 roku

W przypadku gdy nie dostosujemy w wyznaczonym czasie definicji abonenta, Komisja Europejska będzie mogła ponownie wnieść sprawę do Trybunału, a następnie ETS zgodnie z art. 228 ust 2 traktatu będzie mógł nałożyć karę pieniężną.
– Mimo że Komisja zadecydowała już teraz o uruchomieniu fazy wstępnej postępowania, nie widzę realnego zagrożenia ukaraniem dla Polski – uspokaja Magdalena Gaj.
Prace nad definicją
● 22 stycznia 2009 r. – wyrok ETS
● Połowa listopada 2009 r. – projekt trafi do Rady Ministrów
● I połowa grudnia 2009 r. – projekt w Sejmie
● Koniec stycznia 2010 r. – wejście w życie ustawy