Przewoźnicy maksymalnie na rok będą mogli zawiesić swoją działalność, by w tym czasie nie ponosić kosztów związanych z utrzymaniem pojazdów oraz opłatami.
Firmy zajmujące się transportem drogowym będą mogły zawiesić działalność. Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, którego pierwsze czytanie odbędzie się dzisiaj w sejmowej Komisji Infrastruktury, okres zawieszenia działalności wyniesie do 12 miesięcy. Taka jest intencja posłów Platformy Obywatelskiej, którzy przygotowali projekt noweli.
Rozwiązanie takie pozwoli przedsiębiorcy, którego firma popadła w tarapaty finansowe, uniknąć ponoszonych kosztów związanych np. z ubezpieczeniem pojazdów. Nie będzie on ponownie płacił za wydanie licencji, gdy skończy się okres zawieszenia działalności.
– W praktyce z rozwiązania tego skorzystają tylko niektóre firmy – ocenia Tomasz Rejek, prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych. Jego zdaniem nowe przepisy ułatwią funkcjonowanie małym firmom transportowym, które mają jeden lub kilka pojazdów i spłaciły już kredyty lub raty leasingowe za samochody. Jednak dużym firmom transportowym z rozbudowaną flotą, które spłacają raty za samochody, nie będzie łatwo zawiesić działalności. Projekt zakłada, że przedsiębiorca, który zdecyduje się na skorzystanie z możliwości zawieszenia działalności, będzie musiał w terminie 14 dni od dnia, w którym rozpoczęty został okres zawieszenia, zawiadomić o tym starostę. Będzie musiał poinformować o tym, na jak długo zawiesza działalność, oraz podać liczbę wypisów z licencji odpowiadającą liczbie pojazdów samochodowych, które przez ten czas nie będą w użyciu. Starosta zwróci wypisy w terminie siedmiu dni przed upływem zakończenie okresu zawieszenia wykonywania transportu drogowego.
Projekt nowelizacji ułatwi także przedsiębiorcom zatrudnianie kierowców. Specjalne szkolenie, jakim jest kwalifikacja wstępna, będzie wymagane, jeżeli np. kierowca ciężarówki nie ma skończonych 21 lat. Starszy kierowca po uzyskaniu odpowiedniej kategorii prawa jazdy będzie mógł odbyć przyśpieszoną kwalifikację wstępną, w ramach której ma być o połowę mniej zajęć. Ma ona kosztować także znacznie mniej niż pełna kwalifikacja wstępna, za którą obecnie trzeba zapłacić około 8 tys. zł. W przypadku kierowców autobusów próg wiekowy zezwalający na odbycie przyspieszonej kwalifikacji wstępnej wyniesie 23 lata.