Uczelnie wyższe muszą zawierać pisemne umowy z osobami rozpoczynającymi naukę na studiach niestacjonarnych, czyli zaocznych i wieczorowych. Każdy student powinien uważnie przeczytać umowę i sprawdzić, czy nie zawiera ona klauzul niedozwolonych.
Podpisanie umowy z uczelnią to jedyny sposób zabezpieczenia interesów studenta. Dzięki umowie osoba płacąca za naukę ma m.in.:
● możliwość egzekwowania obietnic składanych przez szkołę wyższą,
● gwarancję, że bez jej zgody nie wzrośnie czesne czy inne opłaty, a także nie zostaną zmienione warunki studiowania,
prawo do ubiegania się o odszkodowanie, jeśli uczelnia oferuje kształcenie nienależytej jakości.
Wyniki kontroli przeprowadzonych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pokazują jednak, że uczelnie, zarówno publiczne, jak i niepubliczne, w umowach powszechnie stosują niedozwolone klauzule.
Wszystkie postanowienia umowne uznane prawomocnym wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niedozwolone są wpisywane do rejestru klauzul niedozwolonych. Prowadzi go Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Od momentu ich wpisania do rejestru ich stosowanie w obrocie z konsumentami staje się zakazane. Oznacza to, że nawet jeśli uczelnia stosuje zakazany przepis, to nie ma on mocy wiążącej.
Obecnie w rejestrze znajduje się ponad 60 postanowień dotyczących działalności szkół wyższych. Wszystkie niedozwolone klauzule dotyczące umów ze szkołami wyższymi można znaleźć na stronie internetowej Parlamentu Studentów RP (www.psrp.org.pl) lub na stronie UOKiK (www.uokik.gov.pl).
To jest tylko część artykułu, zobacz pełną treść w e-wydaniu Dziennika Gazety Prawnej: Jakie zakazane klauzule stosują uczelnie w umowach ze studentami.