Zgoda na występ publiczny jest równoznaczna ze zgodą na publikację nazwiska. Wykorzystanie nazwiska do promocji imprezy stanowi element umowy, więc nie jest bezprawne.
ORZECZENIE
Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpoznał sprawę znanej prezenterki telewizyjnej, która wniosła pozew przeciwko Polskiemu Towarzystwu Tanecznemu oraz właścicielom Akademii Tańca w sprawie ochrony dóbr osobistych, a także zapłatę tytułem zadośćuczynienia 90 tys. zł.

Personalia gwiazdy

Powódka miała poprowadzić Galę Tańca Towarzyskiego, za co organizatorzy zaoferowali jej wynagrodzenie w wysokości 150 tys zł. Pomiędzy stronami doszło do zawarcia ustnej umowy. Powódka zgodziła się na użycie imienia i nazwiska w materiałach promujących imprezę z zastrzeżeniem, że użycie jej wizerunku jest niemożliwe.
Zgodnie z ustaleniami na plakatach i ulotkach pojawiły się personalia gwiazdy, o czym dowiedziała się ona mniej więcej w lutym. Nie zgłaszała zastrzeżeń aż do 1 marca 2007 r., czyli na dwa dni przed mającą się odbyć imprezą.

Rezygnacja z imprezy

Nagłą rezygnację z udziału w przedsięwzięciu artystycznym umotywowała faktem, iż w materiałach promujących imprezę jej dobra osobiste zostały naruszone. Zgłosiła także zarzut, że gala nie będzie transmitowana przez stację telewizyjną, dla której pracuje, a przez konkurencję.
Sąd okręgowy odrzucił wniesione przez nią powództwo w tej sprawie, gdyż uznał, że żadne dobra osobiste w rozumieniu art. 23 kodeksu cywilnego nie zostały naruszone, a na gruncie prawa autorskiego wizerunku nie należy utożsamiać z nazwiskiem. Strony 5 stycznia 2007 r. w trybie ofertowym zawarły ustną umowę, w której ustaliły miejsce, warunki oraz wynagrodzenie za wykonanie pracy. Sąd stwierdził, że zgoda na użycie personaliów powódki była dorozumiana. Jednocześnie zgoda na występ jest równoznaczna ze zgodą na publikację nazwiska.

Wyraźne zastrzeżenie

Sąd stwierdził, iż artystka powinna zastrzec w sposób wyraźny, w jakiej stacji może się odbyć transmisja telewizyjna i która stacja jako konkurencyjna nie może relacjonować imprezy z jej udziałem. Prawo autorskie nie ma zastosowania w tym przypadku, gdyż ani forma, ani treść nie naruszały dóbr osobistych powódki.
Na taką decyzję sądu powódka wniosła apelację, powołując się między innymi na art. 24 k.c. oraz art. 233 kodeksu postępowania cywilnego.
W ocenie powódki do wyrażenia zgody na całokształt działań nigdy nie doszło, w jej opinii wyraziła ona jedynie wstępne zainteresowanie chęcią wzięcia udziału w organizowanym przedsięwzięciu.

Nie było sprzeciwu

Pełnomocnik pozwanych podkreślił przed sądem, że powódka wielokrotnie utwierdzała jego klientów w przekonaniu, iż poprowadzi galę. Nie wyrażała też sprzeciwu co do zamieszczenia jej imienia i nazwiska w materiałach reklamowych. Powodem rezygnacji z wzięcia udziału w imprezie tanecznej nie było więc naruszenie dóbr osobistych, a fakt transmisji gali tanecznej w konkurencyjnej stacji - stwierdził pełnomocnik strony pozwanej.
Strona powodowa wielokrotnie powoływała się na art. 81 ust. 1 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2000 r. nr 80, poz. 904 z późn. zm.), który zdaniem pozwanych nie ma zastosowania, gdyż wizerunek o charakterze plastycznym (obraz, zdjęcie, karykatura) nie był nigdy użyty.