Komisja Europejska chce, by do każdej walizki obowiązkowo przyczepiany był elektroniczny chip. Ma to zapobiec gubieniu bagaży przez linie lotnicze.
Jesienią Komisja Europejska rozpocznie prace nad zmianą przepisów w sprawie procedur związanych z dochodzeniem roszczeń za zaginiony i opóźniony bagaż oraz ochroną praw pasażerów. Komisja chce wprowadzić elektroniczne chipy, które byłyby dołączane do przywieszek z nazwiskami na walizkach. Ułatwiałyby one identyfikację bagażu.
Zdaniem Komisji Europejskiej dotychczasowe przepisy rozporządzenia 889/2002 Parlamentu Europejskiego w niewystarczający sposób chronią prawa pasażerów.
Z przeprowadzonych przez Komisję dochodzeń wynika, że linie lotnicze w Europie gubią co 64 bagaż, a od stycznia do października 2008 r. aż 4,6 mln bagaży dotarło do swoich właścicieli z opóźnieniem. Natomiast w ubiegłym roku na świecie pasażerowie zgłosili 32,8 mln reklamacji związanych z zaginięciem bagażu.
Obowiązki przewoźników w razie opóźnienia, zagubienia lub zniszczenia bagażu reguluje Konwencja Montrealska, ale uzyskanie odszkodowania zależy od dopełnienia licznych formalności. Przede wszystkim pasażer jeszcze na lotnisku musi wypełnić formularz nieprawidłowości bagażowej, tzw. PIR. Musi on ponadto złożyć reklamację w ciągu siedmiu dni od odbioru uszkodzonego bagażu lub 21 dni od stwierdzenia opóźnienia bagażu.
W razie zniszczenia walizki linia najczęściej prosi o rachunek zakupu i zwraca koszty zakupu. Gdy trudno jest oszacować pełną wartość zagubionych przedmiotów trzeba załączyć do reklamacji posiadane rachunki.