Zajęcia z prawa w szkołach średnich oraz więcej praktyki na studiach prawniczych chce wprowadzić samorząd radców prawnych. Wysłaliśmy już pisma do ministerstw edukacji i sprawiedliwości - powiedział w środę prezes Krajowej Rady Radców Prawnych Maciej Bobrowicz. Radcowie są gotowi przygotować program i prowadzić zajęcia z prawa w liceach czy technikach.

Radcowie zaprezentowali swoje pomysły reformy wymiaru sprawiedliwości i edukacji prawnej. Liczą, że będzie to początkiem debaty nad tymi kwestiami.

"Nauka prawa powinna się zacząć już w szkole średniej, w ramach wiedzy o społeczeństwie. Młody człowiek kończąc szkołę średnią musi wiedzieć co to jest prawo karne i cywilne oraz mieć świadomość swoich praw konsumenckich. Powinien też wiedzieć co zrobić, gdy dostanie wezwanie do urzędu. Bardzo nam na tym zależy. Mam nadzieję, że przekonam do tego ministerstwo edukacji" - powiedział PAP mec. Bobrowicz.

Przyznał on, że podobne pomysły pojawiały się już wcześniej, ale ma nadzieję, że tym razem uda się doprowadzić rzecz do końca. Poinformował, że samorząd radców prawnych chce w tym pomóc, opracowując program zajęć dla szkół średnich i przygotowując radców prawnych, którzy mogliby je ciekawie poprowadzić. "Na razie - według badań OBOP - 29 procent dorosłych Polaków nie wie, co to jest pozew sądowy" - dodał szef samorządu radców.

Rada postuluje też obniżenie opłat sądowych, jakie musi uiścić obywatel składając pozew. Według ich obliczeń w Polsce opłata do pozwu w sprawie o wartości do 10 tys. euro wynosi 750 euro, podczas gdy np. w Finlandii opłata taka wynosi 150 euro, w Niemczech - 200 euro, a we Francji czy Hiszpanii w ogóle się nie uiszcza opłaty wnosząc pozew w takiej sprawie. "Kwoty opłat sądowych również ograniczają dostęp do wymiaru sprawiedliwości. Znam przypadki przedsiębiorców, którzy właśnie z tego powodu nie wnosili apelacji w sprawach, w których ewidentnie mieli rację, a w I instancji przegrali" - powiedział PAP mec. Bobrowicz.

"Rozszerzenie zajęć praktycznych na studiach prawniczych pozwoli magistrom prawa, którzy staną się doradcami prawnymi świadczyć usługi na lepszym poziomie"

Chce on także rozmawiać z dziekanami wydziałów prawa na uczelniach publicznych i prywatnych o wprowadzeniu większej liczby zajęć praktycznych na ćwiczeniach z prawa cywilnego. "Nie od dziś wiadomo, że wielu absolwentów prawa dopiero po studiach, na aplikacji, uczy się zawodu. Ale jeśli magistrowie prawa mają móc udzielać porad prawnych w prostych sprawach, powinni nauczyć się już na studiach sporządzania prostych umów takich jak umowa zlecenie oraz sporządzania opinii prawnych" - uważa szef korporacji radcowskiej.

Członkowie samorządu są zdania, że gdy chodzi o reprezentację klientów przed sądami, w dalszym ciągu powinna to być domena zastrzeżona dla nich i adwokatów. Jak podkreślił Bobrowicz, jedynie w Estonii i Islandii nie ma aplikacji po studiach prawniczych. W Hiszpanii także podobny eksperyment trwał kilka lat, ale już się do aplikacji wraca.

"Rozszerzenie zajęć praktycznych na studiach prawniczych pozwoli magistrom prawa, którzy staną się doradcami prawnymi świadczyć usługi na lepszym poziomie. To od woli dziekanów wydziałów prawa zależy, jak zostaną zorganizowane te ćwiczenia. Nie wyobrażam sobie, by było to niemożliwe - nawet w tak licznych grupach studentów, jakie są na wydziałach prawa" - uważa szef korporacji radcowskiej.