Rzecznik Praw Obywatelskich przedstawił trzy projekty zmian konstytucji. Zakładają one trzy odmienne koncepcje rządów: system parlamentarno-gabinetowy z dwuizbowym parlamentem i prezydentem, pełniącym jedynie funkcje reprezentacyjne, system parlamentarno-gabinetowy z jednoizbowym parlamentem, silną pozycją rządu oraz system prezydencki, w którym na czele rządu i administracji stoi prezydent.

Projekty te opublikowano na stronie internetowej RPO. W zamiarze rzecznika ich przedstawienie ma zainicjować dyskusję na temat zmian w konstytucji. Zdaniem Janusza Kochanowskiego z tych trzech projektów można zrobić jeden projekt autorski.

"Czas na zmiany ustrojowe dojrzewał od dłuższego czasu. Ale po 20 latach transformacji, po przeszło 12 latach obowiązywania konstytucji, która w różny sposób była krytykowana, nastąpił najwyższy czas na jej nowelizację" - uważa Kochanowski. Przypomniał, że także trzej byli prezesi TK: prof. Andrzej Zoll, Marek Safjan i Jerzy Stępień zamierzają wystąpić ze swoimi projektami.

Pierwszy z projektów RPO zakłada, że władzę ustawodawczą pełni 300-osobowy Sejm. 50-osobowy Senat ma natomiast - zgodnie z projektem - wybierać sędziów, prokuratora generalnego, prezesa NIK, RPO. Senat byłby włączony w proces legislacyjny jedynie w przypadku ratyfikowania umów międzynarodowych, lub gdyby - w przypadku trzech dni od przyjęcia ustawy przez Sejm - zażądała tego Rada Ministrów.

Inicjatywę ustawodawczą miałoby 100 tys. obywateli, Senat i Rada Ministrów. Poprawki mogłyby być zgłaszane jedynie przez wnioskodawcę, grupę pięciu posłów i Radę Ministrów. Zgodnie z projektem prezydent nie miałby prawa weta; mógłby jedynie podpisać ustawę lub skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego.

W projekcie przewiduje się też powołanie Rady Stanu - miałby to być organ ekspercki, który stoi na straży racjonalności i poprawności stanowienia prawa. Możliwe będzie uchwalenie ustawy w trybie pilnym. Konsekwencją nieuchwalenia ustawy w terminie 45 dni miałoby być skrócenie kadencji Sejmu.

Zgodnie z projektem prezydent, wybierany w wyborach powszechnych na pięcioletnią kadencję pełniłby jedynie funkcje reprezentacyjne. Mógłby zostać wybrany powtórnie tylko raz.

Drugi z projektów zakłada system parlamentarno-gabinetowy z jednoizbowym parlamentem, składającym się z 300 posłów. Sejm pracowałby w systemie sesyjnym, a izba zbierałaby się dwa razy w roku. Sesja letnia miałaby trwać nie dłużej niż trzy miesiące i rozpoczynałaby się w marcu; natomiast sesja budżetowa - nie dłużej niż cztery miesiące i rozpoczynałaby się w październiku. Prawo zwołania sesji nadzwyczajnej przysługiwałoby prezydentowi.

Inicjatywę ustawodawczą - zgodnie z tym projektem - miałaby grupa 100 tys. obywateli oraz Rada Ministrów. Poprawki mogliby zgłaszać wnioskodawcy, grupa pięciu posłów oraz Rada Ministrów. Między sesjami Rada Ministrów miałaby prawo wydawania dekretów z mocą ustawy. Dekrety podlegałyby zatwierdzeniu na najbliższej sesji Sejmu, a w razie ich niezatwierdzenia traciłyby moc z dniem zakończenia sesji Sejmu.

Władzę wykonawczą sprawowałaby Rada Ministrów. Jej powołanie (podobnie jak uchwalenie budżetu państwa oraz wybór prezydenta) odbywałoby się w trakcie jednej sesji Sejmu.

Prezydent byłby wybierany przez Sejm większością 2/3 głosów na siedmioletnią kadencję. Gdyby prezydent nie został wybrany w pierwszej turze, w drugiej o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów. W przypadku niewybrania kandydata - odbywałyby się wybory powszechne z udziałem dwóch kandydatów, uczestniczących w drugiej turze wyborów w Sejmie. Kandydata na prezydenta mogłaby zgłosić grupa 200 tys. obywateli, mających czynne prawo wyborcze lub ustępujący prezydent.

Dotychczasowe kompetencje TK przejęłaby 15-osobowa Rada Stanu, której członkowie byliby wybierani na sześcioletnią kadencję.

Trzeci z projektów przewiduje prezydencki system rządów. Władzę ustawodawczą sprawowałby 300-osobowy parlament. Podobnie - jak w poprzednich rozwiązaniach - inicjatywę ustawodawczą miałaby grupa 100 tys. obywateli oraz Rada Ministrów. Poprawki do ustaw mogłaby składać grupa pięciu posłów, wnioskodawcy projektu oraz Rada Ministrów.

Na czele Rady Ministrów stałby prezydent, wybierany w wyborach powszechnych na czteroletnią kadencję. Mógłby zostać wybrany powtórnie tylko raz. Wotum nieufności mogłoby być udzielane poszczególnym ministrom, nie zaś prezydentowi. Powtórna odmowa udzielenia wotum zaufania ministrowi, przedstawionemu przez prezydenta, oznaczałaby rozwiązanie Sejmu.

Gdyby prezydent nie mógł sprawować swej funkcji, zastępowałby go wiceprezes Rady Ministrów lub najstarszy wiekiem minister.

W sferze wolności i praw istotnym novum we wszystkich trzech projektach RPO jest wprowadzenie zakazu pełnienia funkcji publicznych przez osoby po 70. roku życia oraz prawna ochrona życia przed i po narodzeniu. W projektach znalazł się też zakaz łączenia funkcji publicznych z innymi zajęciami, których nie da się pogodzić ze sprawowanym urzędem lub funkcją.