Wydruki z Krajowego Rejestru Sądowego będą miały moc dokumentów urzędowych. Osoba zainteresowana zweryfikuje dokumenty poprzez sprawdzenie informacji w internecie. Ministerstwo Sprawiedliwości chce, by uzyskiwanie dokumentów z internetu było możliwe od połowy 2010 roku.
Z Centralnej Informacji Krajowego Rejestru Sądowego (CI KRS) będzie można uzyskać odpisy, wyciągi i zaświadczenia także w wersji elektronicznej. Takie wydruki e-dokumentów będą miały moc dokumentów urzędowych. Nie będzie na nich potrzebna pieczęć ani podpis, jak na wydawanych na papierze. Takie ułatwienie przewiduje projekt nowelizacji ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, do którego dotarła GP.

Wydruki z internetu

Chociaż od trzech lat CI udostępnia w internecie podstawowe informacje o podmiotach wpisanych do KRS, np. o spółkach czy fundacjach, to jednak ciągle powracają spory na temat możliwości posługiwania się danymi z rejestru elektronicznego. Z jednej bowiem strony obowiązujący przepis ustawy o KRS (art. 4 ust. 3) stanowi, że moc dokumentów urzędowych mają te, które zostały wydane w postaci papierowej, ale z drugiej – w ustawie jest mowa o prawie do otrzymania przez każdego poświadczonego odpisu drogą elektroniczną (art. 4 ust. 4a). Ustawa nie rozstrzyga przy tym, czy i jak można posłużyć się wydrukiem z internetu w obrocie prawnym, np. czy dopuszczalne jest przedstawienie takiego dokumentu jako załącznika do pozwu w sądzie gospodarczym, świadczącego o prawie do reprezentowania spółki. Dlatego odpisy z rejestru ciągle wydawane są przede wszystkim w postaci papierowej.

Przewlekłe procedury

Taki sposób uzyskiwania dokumentów z KRS jest czasochłonny i drogi. Zainteresowany musi bowiem przyjechać do sądu i poczekać na wydanie dokumentu przez operatora. Tymczasem również ten ostatni uzyskuje dane z systemu informatycznego rejestru.
Dlatego nie powinno być większych problemów z przyznaniem wszystkim możliwości przeglądania zawartości rejestrów i drukowania potrzebnych informacji, które będą miały moc dokumentów urzędowych.
– Niewykluczona jest oczywiście konieczność wnoszenia opłat za wydruk w określonej formie graficznej, który uważany byłby za dokument urzędowy, tak jak dokument opatrzony pieczęcią sądu rejestrowego i podpisem – uważa Jarosław Paszke, dyrektor Departamentu Informatyzacji i Rejestrów Sądowych w Ministerstwie Sprawiedliwości.
– Nie powinno być jednak mowy o konieczności posługiwania się podpisem elektronicznym, ponieważ nawet sąd sprawdzałby przekazane mu dane on-line – dodaje.



Weryfikacja danych

Wprowadzenie zmian będzie wymagało rewolucji w mentalności sędziów i przedsiębiorców. Weryfikacja dokumentu urzędowego zostanie bowiem zastąpiona weryfikacją informacji w nim zawartej.
– Zniknąłby tylko parawan w postaci sądowej pieczęci i podpisu, który przecież równie łatwo jest dziś sfałszować, dzięki chociażby kolorowym drukarkom laserowym, jak wszystko inne. Poza tym w praktyce i tak nikt dziś nie sprawdza autentyczności odpisów. I choć w zmienionej ustawie nadal będzie mowa o dokumencie, nacisk zostanie przeniesiony z formy informacji na jej treść – podkreśla sędzia Wojciech Łukowski, prezes Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej.
Po nowelizacji sprawdzanie prawdziwości danych zawartych w wydruku z internetu polegałaby bowiem na możliwości wejścia do bazy danych KRS w każdej chwili przez każdego zainteresowanego, również przez sąd.
– Dostęp do elektronicznych baz danych KRS nie będzie w żadnym razie groźny dla ich bezpieczeństwa, ponieważ ich zewnętrzni użytkownicy skorzystają z duplikatów tworzonych przez same sądy, a nie z oryginałów – ocenia sędzia Łukowski.
Eksperci postulują wprowadzenie do ustawy o KRS zmian, które będą nakazywały osobie posługującej się wydrukiem złożenie oświadczenia, że jest on zgodny z prawdą.
– Pozwoli to uniknąć konieczności wprowadzania ewentualnych kosztownych zabezpieczeń czy potwierdzeń informacji zawartych w wydruku – mówi Jan Rostafiński, adwokat i radca prawny z warszawskiej Kancelarii Radców Prawnych Choina Makuliński Rostafiński.

Termin zmian

Ministerstwo Sprawiedliwości chce, by nowe zasady mogły być powszechnie stosowane we wszystkich sądach rejestrowych najpóźniej w połowie przyszłego roku.
– Zależy to jednak od tempa uchwalenia i podpisania ustawy, ponieważ właśnie zmiany prawa pochłaniają najwięcej czasu – uważa dyrektor Jarosław Paszke.
– Nie bez znaczenia będzie też tempo rozstrzygnięcia przetargu na wykonanie systemu. Procedura ta może bowiem trwać kilka miesięcy lub nawet dwa lata – dodaje.
Przed wejściem w życie nowych rozwiązań resort sprawiedliwości musi wprowadzić pilotażowy program, który pozwoliłby na sprawdzenie, jak elektroniczne odpisy, wyciągi i zaświadczenia działają w praktyce.
Zmiany nie będą jednak trudne technologicznie. Nie powinna również stanowić problemu skala zastosowania nowych możliwości. Odpisy z KRS wydaje bowiem nieco ponad 30 wydziałów w sądach gospodarczych, a właściwie 60 umiejscowionych w nich okienek oraz 101 punktów w Centralnej Informacji. Konieczne będzie również połączenie interfejsu z MSWiA (chodzi o zweryfikowanie interakcji między aplikacjami a użytkownikiem), które ma repozytorium dokumentów elektronicznych. Stamtąd pochodzi więc każdy ich wzór. Dlatego dzięki tego rodzaju łączu wszystkie drukowane np. przez przedsiębiorców i odczytywane w komputerze przez sądy lub urzędy dokumenty będą wyglądały tak samo.