RWE STOEN S.A. zapłaci karę w wysokości 7,65 mln. zł. za zaniedbania w zapewnieniu dostaw energii, które w 2004 r. doprowadziły do rozległej awarią w sieci Spółki. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy wyrok Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) z maja 2008 r. oraz decyzję Prezesa URE nakładającą na spółkę karę za brak należytej staranności w utrzymywaniu urządzeń, czego efektem była przerwa w dostawie energii do blisko 200 tys. mieszkańców stolicy.

Przedsiębiorstwa energetyczne muszą utrzymywać swoje instalacje w stanie technicznym, umożliwiającym dystrybucję energii w sposób ciągły i niezawodny. Zaniedbanie tego obowiązku może ich drogo kosztować.

- Sąd potwierdził, że Prezes URE jest organem właściwym do podejmowania działań w postaci nakładania kar na przedsiębiorstwa energetyczne za utrzymywanie sieci w niewłaściwym stanie technicznym – mówi Agnieszka Głośniewska z Urzędu Regulacji Energetyki.

Dla przedsiębiorstw oznacza to, że Prezes URE może czuwać nad jakością sieci nie tylko poprzez regulacje czy zatwierdzanie planów rozwoju przedsiębiorstw, ale ma także realne narzędzie wpływania na jakość sieci poprzez wymierzanie kar pieniężnych. Piątkowy wyrok ma charakter precedensowy. Także kara jest jedną z najwyższych wymierzonych dotychczas przez Regulatora.

Przedsiębiorstwa zadbają o sieci

Decyzja Prezesa URE miała też wymiar prewencyjny.

- Z tego co wiemy inne przedsiębiorstwa energetyczne podjęły działania w celu usprawnienia działania sieci i wymiany elementów tak, by nie znaleźć się w sytuacji, w jakiej znalazło się warszawskie przedsiębiorstwo – mówi Agnieszka Głośniewska.

Odbiorcy energii mogą liczyć na to, że przedsiębiorstwa dołożą większej staranności dbając o sieć energetyczną w taki sposób, by ograniczyć jej awaryjność. W każdym bowiem przypadku awarii Prezes URE podejmuje kroki zmierzające do wyjaśnienia jej przyczyn i charakteru awarii. Jeżeli nastąpiła z winy przedsiębiorstwa, które nie dołożyło należytej staranności wykonując swoje obowiązki - musi liczyć się z karą.

Dotkliwa kara

W ustnym uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał, że Prezes URE prawidłowo ustalił, że RWE STOEN nie wywiązał się z obowiązku utrzymania sieci w należytym stanie technicznym. Sędziowie przyznali, że wprawdzie wymierzona kara pieniężna jest dotkliwa, jednak uznali ją za adekwatną do naruszenia. Wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny. Z rozstrzygnięciem nie zgadza się spółka RWE Polska.

- Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku. Najprawdopodobniej zdecydujemy się wnieść skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego – zapowiada Karolina Tyniec-Margańska z RWE Polska.



Trudno się dziwić, że firma czuje się pokrzywdzona, skoro zgodnie z raportami rocznymi niezależnej Agencji Rynku Energii (również raportem za rok 2004), sieć energetyczna Warszawy należy do jednych z najbardziej niezawodnych w Polsce. Jak tłumaczy Karolina Tyniec-Margańska w latach 2002-2008 inwestycje w rozwój i modernizację infrastruktury energetycznej przekroczyły kwotę 750 milionów złotych.

Historia sporu

Decyzją z 21 listopada 2005 r. Prezes URE nałożył na RWE STOEN S.A. karę pieniężną za nie przestrzeganie obowiązku utrzymania obiektów, instalacji i urządzeń w należytym stanie technicznym umożliwiającym dystrybucję energii w sposób ciągły i niezawodny. Od decyzji tej Spółka odwołała się do sądu. 28 maja 2008 r. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) oddalił odwołanie przedsiębiorstwa. STOEN wniósł więc apelację. Sprawa została rozstrzygnięta przez Sąd Apelacyjny w Warszawie 24 lipca 2009 r. Sąd oddalił apelację przedsiębiorstwa i utrzymał wyrok SOKiK z zeszłego roku, a tym samym utrzymał decyzję Prezesa URE w mocy.

Podstawa prawna: Art 56 ust 1 pkt 10 ustawy z 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (Dz.U., nr 54 poz. 348)