Pojazd nieodebrany, po przymusowym odholowaniu go na policyjny parking, zostanie zlicytowany po trzech miesiącach. Z wnioskiem do sądu w tej sprawie wystąpi starosta.

ZMIANA PRAWA

Do uzgodnień międzyresortowych trafił projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym, który zakłada, że właściciel odholowanego pojazdu będzie mógł odebrać go z policyjnego parkingu w ciągu trzech miesięcy od dnia usunięcia. Po upływie tego okresu starosta wystąpi do sądu z wnioskiem o orzeczenie przepadku pojazdu na rzecz powiatu. Autorem planowanych zmian jest Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Projekt jest realizacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który w czerwcu 2008 r. uznał za niekonstytucyjny art. 130a ust. 10 prawa o ruchu drogowym. Zgodnie z jego ówczesnym brzmieniem, jeżeli właściciel nie odebrał pojazdu z policyjnego parkingu depozytowego przez sześć miesięcy, przechodził on na rzecz Skarbu Państwa. Rozwiązanie to było niezgodne z art. 46 konstytucji, który stanowi, że przepadek rzeczy może nastąpić tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu. Dlatego też planowane przez resort rozwiązanie zakłada, że przepadek pojazdu na rzecz powiatu będzie mógł następować tylko na mocy orzeczenia sądu, który będzie prowadził sprawę na wniosek starosty. Planowana nowelizacja skraca czas, w jakim właściciel może odebrać odholowany pojazd. Obecnie było to sześć miesięcy, po zmianach będzie miał na to tylko trzy miesiące. Zdaniem autorów projektów skrócenie tego okresu podyktowane jest faktem, że sześciomiesięczny okres generuje zbędne koszty, które najczęściej przewyższają wartość przechowywanych pojazdów.
Inne rozwiązanie proponują senatorowie, którzy przygotowali własny projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym. Zakłada on, że po sześciu miesiącach nieodebrany pojazd zostanie zlicytowany. Zasadnicza różnica między projektami polega na tym, że senatorowie chcą, aby z wnioskiem do sądu o orzeczenie sprzedaży pojazdu występowała ta jednostka (policja lub straż miejska), która nakazała odstawienie pojazdu na parking. Ponadto senatorowie proponują, aby pieniądze z przeprowadzonej licytacji w pierwszej kolejności zostały przeznaczone na pokrycie kosztów przedsiębiorców prowadzących parkingi depozytowe.