Skargę do TK złożyła spółka "Polmozbyt Szczecin", która dowodziła, że przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym, w kwestii dotyczącej przechowywania pojazdów usuniętych z dróg, są niekonstytucyjne.
Spółka wyjaśniała, że zawarła ze Skarbem Państwa kilkadziesiąt umów przechowania, na mocy których zobowiązała się do utrzymywania w stanie niepogorszonym samochodów i motocykli oraz do ich wydania w każdym czasie na żądanie Skarbu Państwa. Skarb Państwa natomiast zobowiązał się do zapłacenia spółce za przechowywane pojazdy według stawek wynikających z tych umów.
Innego zdania były: Wojewódzka Komenda Policji w Szczecinie oraz sąd, do którego spółka złożyła skargę na brak wypłaty wynagrodzenia. Sąd zaznaczył, że "podstawą prawną czynności funkcjonariuszy Policji, polegających na wydawaniu dyspozycji usunięcia pojazdu z drogi i przyjęcia go na parking +Polmozbyt Szczecin+, były przepisy ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz uchwała Rady Miejskiej i zarządzenie Prezydenta Miasta, na których treść żadna ze stron nie miała wpływu".
Spółka uznała jednak, że jest dyskryminowana, gdyż nie otrzymywała zapłaty wynikającej z faktur, które przedstawiała szczecińskiej Komendzie Policji.
Zdaniem spółki wskazane przez sąd przepisy nie określają, kto i w jaki sposób ma pokryć opłaty za przechowywanie usuniętych z dróg pojazdów. Tę rolę spełniały więc umowy ze Skarbem Państwa.
TK orzekł, że zaskarżone przez spółkę przepisy prawa o ruchu drogowym są zgodne z konstytucją. Nie dopatrzył się też w nich dyskryminacji skarżącej (sygn.SK 54/08).
"Przepisy Prawa o ruchu drogowym nie dotyczą bezpośrednio statusu podmiotów prowadzących parkingi, na które usuwane są pojazdy i nie ograniczają ich wolności gospodarczej" - uzasadnił wyrok sędzia sprawozdawca Janusz Niemcewicz.