MSWiA chce, aby osoby objęte zakazem stadionowym nie mogły uczestniczyć w imprezach sportowych także w innych krajach. "Dzięki temu moglibyśmy nie wpuścić na terytorium Polski i na nasze stadiony chuliganów stadionowych z innych krajów" - mówił w czwartek wiceminister Adam Rapacki.

Podczas odbywającego się w Warszawie spotkania grupy roboczej Forum Salzburg ds. imprez masowych Polska zaproponowała zawarcie wielostronnej umowy międzynarodowej, w której kraje zobowiązywałyby się do respektowania i wdrażania w swoich systemach prawnych zakazu stadionowego obejmującego także terytorium innego państwa.

"Chodzi o to, żeby te osoby, które są objęte sądowym zakazem stadionowym, nie mogły pojechać do innego kraju i tam rozrabiać w czasie imprez sportowych. Potrzeba taka wyniknęła z doświadczeń naszych kolegów austriackich i szwajcarskich, którzy organizowali mistrzostwa piłkarskie EURO 2008. Kiedy daliśmy wykaz naszych chuliganów objętych zakazami stadionowymi - część z nich jechała do Austrii - Austriacy mieli spory problem, żeby nie wpuścić ich na teren stadionów" - mówił dziennikarzom Rapacki podczas spotkania Grupy Salzburskiej.

Jego zdaniem taka umowa pozwalałaby na to, aby tak przygotować swoje ustawodawstwa, żeby można było zakazem stadionowym obejmować chuliganów także poza granicami kraju. "Chcielibyśmy, żeby się to udało do EURO 2012, bo to będzie największa taka impreza europejska" - powiedział.

Rapacki dodał, że już dzisiaj przy organizacji dużych imprez sportowych poszczególne kraje wymieniają się informacjami o osobach, które objęte są zakazami stadionowymi i mogą przysporzyć kłopotów organizatorom. "Różne mogą być rozwiązania: można ich nie wpuścić do kraju, nie sprzedać biletów i nie wpuścić na stadion. Jednak bez takich umów nie byłoby podstaw prawnych do tego, żeby np. chuligana brytyjskiego nie wpuścić na polski stadion" - podkreślił. Dodał, że zakaz dotyczyłby także imprez międzynarodowych, meczy klubowych czy drużyn narodowych rozgrywanych na wyjazdach.

"Najlepiej żeby było to twarde prawo unijne, ale to jest dosyć długi proces. Szybszą drogą wydaje się przygotowanie takiej wielostronnej umowy otwartej, do której będą mogły przystępować inne kraje, po to, żeby w swoim ustawodawstwie takie rozwiązania wprowadzić. My u siebie, w nowej ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych wprowadziliśmy m.in. obowiązek stawiennictwa osób objętych zakazem stadionowych w jednostce policji właściwej ze względu na miejsce zamieszkania - w ten sposób możemy związać chuligana w określonym czasie i miejscu, żeby nie pojechał na imprezę i nie rozrabiał" - mówił wiceminister.

Jak poinformował, w tej chwili w Polsce orzeczonych jest ok. 1200 prawomocnych zakazów stadionowych. "Jest spory problem z realizacją tego zakazu, bo nie ma identyfikacji kibiców na etapie wejścia na stadion, dopiero nowa ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych wprowadza stopniowy obowiązek zapewnienia pełnej identyfikacji osób, które wchodzą na mecze piłkarskie. Dopiero wówczas będzie można myśleć o konsekwentnej egzekucji zakazów stadionowych" - powiedział Rapacki.

Grupa Salzburska jest nieformalną inicjatywą regionalną skupiającą ministrów spraw wewnętrznych państw Europy Środkowej. Współpraca w ramach GS rozpoczęła się podpisaniem tzw. Deklaracji Salzburskiej w lipcu 2001 r. w Salzburgu przez Ministrów Spraw Wewnętrznych Austrii, Czech, Polski, Słowacji, Słowenii i Węgier oraz Komisarza UE ds. Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Deklaracji Partnerstwa w zakresie Bezpieczeństwa. Najważniejsze obszary współdziałania obejmują współpracę policyjną, współpracę w zakresie kontroli granicznej, zwalczanie nielegalnej migracji, politykę azylową, a także wymianę poglądów w sprawach dotyczących UE.

W pierwszym półroczu 2009 r. pracom Grupy przewodniczy Polska. W czwartek i piątek w MSWiA odbywa się spotkanie przedstawicieli służb porządku publicznego odpowiedzialnych za bezpieczeństwo imprez masowych z krajów Europy Środkowej - Austrii, Polski, Czech, Słowacji, Rumunii, Bułgarii, Węgier i Chorwacji.