Ministerstwo Sprawiedliwości przystąpiło do likwidacji sądów grodzkich. W pierwszym etapie zlikwidowanych zostanie ponad sto sądów, w których orzeka do 20 sędziów.
Gazeta Prawna dotarła do projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie zniesienia niektórych sądów grodzkich. Wynika z niego, że od lipca planuje się zniesienie ponad 100 wydziałów grodzkich na terenie całego kraju. Będzie to pierwszy etap likwidacji sądów grodzkich. Resort przygotował bowiem także projekt nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych, który przewiduje zniesienie wszystkich 292 wydziałów grodzkich.
O resortowych planach zlikwidowania sądów grodzkich Gazeta Prawna informowała już w lutym. Wówczas MS chciało znieść 120 wydziałów grodzkich. Obecny projekt przewiduje zmniejszenie liczby likwidowanych jednostek.
– Projekt rozporządzenia przesłany do konsultacji prezesom sądów okręgowych w kwietniu 2009 r. różni się od poprzednio przedstawionej im wersji. Planuje się bowiem czasowe odstąpienie od zniesienia kilkunastu zamiejscowych wydziałów grodzkich – mówi Joanna Dębek z biura informacji Ministerstwa Sprawiedliwości.
Nowy projekt różni się także tym, że wyznacza datę likwidacji sądów grodzkich.
– Wejście w życie rozporządzenia planowane jest z dniem 1 lipca 2009 r. – mówi Joanna Dębek.
Sędziowie uważają, że lipcowy termin wejścia w życie rozporządzenia spowoduje duże trudności organizacyjne w sądach. Ich zdaniem decyzja o likwidacji została ogłoszona zbyt późno.
– Trzeba pamiętać, że lipiec jest to miesiąc urlopowy. Termin wejścia w życie rozporządzenia może więc spowodować duże trudności organizacyjne w wydziałach, do których zostaną przekazane sprawy z likwidowanych jednostek – tłumaczy sędzia Rafał Puchalski.
Z taką argumentacją nie zgadza się resort sprawiedliwości.
– Projekt rozporządzenia został przedstawiony prezesom sądów okręgowych z odpowiednim wyprzedzeniem – odpiera zarzuty Joanna Dębek.



Jej zdaniem nie należy spodziewać się wydłużenia czasu oczekiwania na rozstrzygnięcie sprawy, gdyż sędziowie orzekający obecnie w wydziałach grodzkich, podobnie jak pracownicy administracyjni, zasilą inne wydziały macierzystych sądów rejonowych.
Zgodnie z projektem zniesione zostaną sądy grodzkie, w których orzeka od 11 do 20 sędziów i asesorów.
– Podjęcie decyzji o zniesieniu wydziału grodzkiego lub zamiejscowego wydziału grodzkiego poprzedzone jest wnikliwą analizą nie tylko liczby etatów w danej jednostce, ale również obciążenia sędziów pracą orzeczniczą oraz warunków funkcjonowania związanych z wielkością wpływu spraw – uzasadnia zmianę Joanna Dębek.
Dodaje, że zniesienie niektórych wydziałów grodzkich wynika z braku potrzeby funkcjonowania dodatkowych wydziałów poza cywilnym i karnym do rozpoznawania spraw cywilnych, karnych i wykroczeniowych.
Z taką argumentacją nie zgadzają się sędziowie. Statystyki wskazują bowiem, że wydziały grodzkie odgrywają niezwykle istotną rolę w strukturze sądowej.
– Z 2,25 mln spraw wpływających rocznie do sądów wydziały grodzkie rozpoznają 1,2 mln – informuje Rafał Puchalski.
O ile można zgodzić się z likwidacją jedno-, dwuosobowych wydziałów z niewielkim wpływem spraw, o tyle trudno jest racjonalnie wytłumaczyć łączenie potężnych, wieloosobowych wydziałów grodzkich, rozpoznających tysiące spraw, z wydziałami karnymi.
Wczoraj resort sprawiedliwości przedstawił projekt zmian w prawie o ustroju sądów powszechnych, który przewiduje m.in. zniesienie wszystkich wydziałów grodzkich w sądach. W sądach rejonowych będą tworzone tylko dwa wydziały: cywilny, który będzie rozpoznawał także sprawy rodzinne i nieletnich, oraz wydział karny.
2,25 mln spraw wpływa rocznie do sądów
1,2 mln spraw rocznie rozpoznają sądy grodzkie