O ratyfikacji traktatu międzynarodowego w USA decyduje Senat, czyli wyższa izba Kongresu. Senat udziela swojej "rady i zgody" (advice and consent) w sprawie traktatu prezydentowi, który go ratyfikuje, podpisując odpowiedni dokument, co jest już formalnością.

Zawarty przez administrację traktat trafia najpierw do Komisji Spraw Zagranicznych Senatu, która w drodze głosowania udziela swych zaleceń w sprawie ratyfikacji. Nad traktatem głosuje następnie Senat w pełnym składzie - do ratyfikacji potrzebna jest większość minimum dwóch trzecich głosów.

Procedura taka obowiązywała na przykład przy ratyfikacji zmiany Traktatu Waszyngtońskiego o przyjęciu do NATO Polski, Czech i Węgier. Głosowanie odbyło się w czerwcu 1998 r.

Izba Reprezentantów nie głosuje nad ratyfikacją traktatów międzynarodowych.

Według tej procedury będzie przebiegała w USA ratyfikacja polsko- amerykańskiej umowy w sprawie instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

Umowę podpiszą w środę w Warszawie amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Następnie - zgodnie z polską procedurą - z rządu umowa ta trafi do parlamentu. Sejm i Senat będą musiały wyrazić, w ustawie, zgodę na ratyfikowania jej przez prezydenta. Zgodnie z konstytucją zgody parlamentu w takiej formie wymagają umowy dotyczące m.in. pokoju, sojuszy, układów politycznych lub układów wojskowych.

Ostatni etap to złożenie przez prezydenta podpisu ratyfikującego.

Według konstytucji ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy.