Kierowca, który przejedzie na czerwonym świetle, będzie musiał liczyć się z mandatem w wysokości 500 zł. Za jazdę w dzień bez włączonych świateł mijania policja ukarze kierowcę 100-złotowym mandatem. Parkowanie na miejscach dla niepełnosprawnych może kosztować 500 zł - pięć razy więcej niż dotychczas.
Komenda Główna Policji przygotowała projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń (Dz.U. z 2003 r. nr 208, poz. 2023). Nowe mandaty dla kierowców łamiących drogowe przepisy będą znacznie wyższe.
500 zł zapłaci kierowca, który wjedzie na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Za jazdę bez włączonych świateł w tunelu będzie trzeba zapłacić mandat w wysokości 200 zł, a za kierowanie pojazdem bez świateł w ciągu dnia - 100 zł. Dużo więcej niż obecnie zapłacą ci, którzy lekceważą niepełnosprawnych i zajmują ich miejsca parkingowe. Za takie wykroczenie przewidziano mandat w wysokości 500 zł.

Nowe mandaty po zmianach

- Projekt dopiero jest konsultowany z ekspertami i zbierane są do niego uwagi, dlatego z pewnością będą jeszcze pewne zmiany - mówi Adam Jasiński, nadkomisarz z Komendy Głównej Policji. Tłumaczy, że potrzeba zmian rozporządzenia dotyczącego wysokości mandatów wynika z faktu, że zmieniały się przepisy kodeksu drogowego, które nie uwzględniały sankcji za łamanie przepisów określających nowe sytuacje drogowe. W zeszłym roku wprowadzono na przykład obowiązek jazdy na światłach mijania w ciągu dnia przez cały rok. W związku z tym w projekcie zmian w taryfikatorze określono, że zapominalscy, którzy w ciągu dnia nie włączą świateł mijania, narażą się na mandat w wysokości 100 zł. To, że brakowało wyszczególnienia tej kary w taryfikatorze, nie oznacza wcale, że policjant nie mógł nałożyć mandatu za brak włączonych świateł.
- Kara mogła być nałożona, a jej wysokość ustalał funkcjonariusz policji. Oceniał on szkodliwość takiego zdarzenia i wystawiał mandat. Taryfikator określi dokładną karę, jaka zawsze będzie stosowana w konkretnym przypadku - tłumaczy prof. Ryszard Stefański z Wyższej Szkoły Handlu i Prawa, który specjalizuje się w zagadnieniach ruchu drogowego.
W zeszłym roku wprowadzono także obowiązek zachowywania odpowiednich odstępów między pojazdami w tunelach, których długość poza obszarem zabudowanym przekracza 500 metrów. Kierowcy samochodów o masie do 3,5 tony lub autobusów muszą zachować odstęp co najmniej 50 metrów od poprzedzającego pojazdu. Natomiast osoby podróżujące ciężarówkami muszą zwiększyć odstęp do 80 metrów. W Polsce nie ma co prawda jeszcze takiego tunelu, ale ma być. Dlatego po zmianie prawa teraz w pracach nad przygotowaniem zmian w taryfikatorze uwzględniono karę za niezachowanie odpowiednich odstępów. Za to wykroczenie będzie groził mandat w wysokości 100 zł.

Potrzeba społeczna

Karę 500 zł zapłacą kierowcy, którzy będą parkować na miejscach przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych. Obecnie w taryfikatorze przewidziany jest mandat w wysokości 100 zł za parkowanie na tzw. kopercie. Jednak projekt nowego taryfikatora uwzględnia nie tylko karę za zajęcie miejsca z wymalowaną kopertą, ale i za niestosowanie się do oznaczeń mówiących, że dane miejsce jest dla osób niepełnosprawnych. Za zajęcie miejsca inwalidzie będzie mandat w wysokości 500 zł.
Straż Miejska, która często karze kierowców za złe parkowanie, już czeka na zmianę przepisów i liczy, że kara zmieni obecny stan rzeczy.
- W tej chwili parkowanie na miejscach przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych rzeczywiście jest dużym problemem - zaznacza Marek Anioł, rzecznik krakowskiej Straży Miejskiej.
Adam Jasiński z KGP podkreśla, że potrzebę zaostrzenia tych przepisów od dawna zgłaszali sami niepełnosprawni, różne organizacje, jak i pozostali obywatele. Dlatego kara za nieprzestrzeganie prawa w takich sytuacjach ma być wysoka.
Zaostrzenie kar ma z pewnością odstraszać niesfornych kierowców. Jednak samochód z mandatem za wycieraczką dalej blokuje miejsce tym, którzy najbardziej potrzebują z niego z korzystać. Dlatego policja nie ukrywa, że w przyszłości kara może być jeszcze bardziej dotkliwa. Nadkomisarz Adam Jasiński przyznaje, że brana jest pod uwagę możliwość odholowania nieprawidłowo zaparkowanego auta.
- Takiej kary nie da się jednak wprowadzić w rozporządzeniu. Trzeba zmienić ustawę - Prawo o ruchu drogowym, ale nie jest to takie proste. Trzeba bowiem tak skonstruować przepisy, aby nie były one sprzeczne z konstytucją - zapowiada Adam Jasiński.

Łagodniej karać pieszych

Zaostrzenie kar za parkowanie na miejscach dla niepełnosprawnych budzi dużo emocji. Wiele osób jest za tym, aby karać surowo za to wykroczenie. Jednak są też głosy, że wysokość kary powinna zależeć od stopnia szkody.
- Nie powinno być sztywnej stawki 500 zł. Może być tak, że ktoś na chwilę zaparkuje w takim miejscu w nocy. Wówczas, kiedy jest mniejszy ruch, taki czyn w zasadzie nie jest szkodliwy - mówi prof. Ryszard Stefański z WSHiP. Dodaje on, że kary co do zasady powinny być ujęte w widełki. Ponadto za zaparkowanie w niewłaściwym miejscu np. w nocy wystarczyłoby upomnienie.
- Surowo powinno się karać za parkowanie na miejscach dla niepełnosprawnych w dzień. Wówczas ważne jest, aby mogli zaparkować blisko wejścia do sklepu czy urzędu - uważa prof. Ryszard Stefański.
W projekcie rozporządzenia zaproponowano, aby łagodniej karać pieszych, którzy nie stosują się do sygnalizacji świetlnej. Obecnie za wejście na przejście przy czerwonym świetle grozi mandat w wysokości 250 zł. Jeżeli zmiany się utrzymają, to za takie wykroczenie pieszy zostanie ukarany mandatem w wysokości 100 zł.
Przejazd na czerwonym świetle będzie kosztował kierowcę 500 zł. Taki sam mandat będzie nakładany na osoby, które lekceważą niepełnosprawnych i zajmują miejsca parkingowe dla inwalidów. / ST