Jeżeli sądy będą legalizować zakładanie podsłuchu w kancelariach adwokackich, to prawo do obrony oskarżonych stanie się fikcją - twierdzą adwokaci.
ANALIZA
Sprawa tajemnicy adwokackiej ponownie trafiła na pierwsze strony gazet w związku z założeniem podsłuchu w jednej z kancelarii w Krakowie. Prokuratura apelacyjna nie dopatrzyła się złamania prawa. Prokuratorzy wykorzystali lukę w przepisach kodeksu postępowania karnego, który nie precyzuje jednoznacznie, kiedy podsłuch nie może być założony. Artykuł 180 k.p.k. określa jedynie prawo osób zobowiązanych do zachowania tajemnicy zawodowej do odmowy składania zeznań oraz tryb zwalniania z tej tajemnicy.

Czy pierwszeństwo ma kodeks

- Jeśli idzie o zachowanie tajemnicy adwokackiej, to przepisy kodeksu postępowania karnego mają pierwszeństwo nad prawem o adwokaturze - stwierdza sędzia Rafał Lisak, rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie: - Zwłaszcza gdy postępowanie karne toczy się w sprawach przestępstw ciężkich, takich jak zabójstwo, zamach terrorystyczny, płatna protekcja. Katalog tych przestępstw jest zawarty w k.p.k.
- Jeżeli ustalimy orzecznictwo i praktykę na zasadzie, że pierwszeństwo ma kodeks postępowania karnego, to skończymy z gwarancją procesową oskarżonego - polemizuje z tezą sędziego Joanna Agacka-Indecka, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
- Jeśli klient przychodzi do kancelarii, to musi mieć poczucie poufności - dodaje.

Kolizja przepisów

- Zgodnie z art. 180 osoby zobowiązane do zachowania tajemnicy związanej z wykonywaniem zawodu mogą odmówić zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ów obowiązek - wyjaśnia Jan Kuklewicz, sekretarz Okręgowej Rady Adwokackiej w Krakowie.
W istocie sąd na wniosek określonego organu może zwolnić adwokata od zachowania tajemnicy zawodowej. Artykuł 6 prawa o adwokaturze powiada natomiast, że wszystko, o czym adwokat dowiedział się, świadcząc pomoc prawną, jest zobowiązany zachować w tajemnicy. Jest to bezwzględny charakter tajemnicy adwokackiej, rozciągający się na wszystko, o czym dowiedział się adwokat, udzielając pomocy prawnej.
- Według ustawy karnej procesowej osoby zobowiązane do zachowania tajemnicy mogą być przesłuchiwane zgodnie z art. 180 par. 2 co do faktów objętych tą tajemnicą tylko wtedy, gdy jest to niezbędne dla dobra wymiaru sprawiedliwości, a okoliczność nie może być ustalona na podstawie innego dowodu - mówi Jan Kuklewicz.
- W postępowaniu przygotowawczym w przedmiocie przesłuchania lub zwolnienia od złożenia zeznań decyduje sąd, na posiedzeniu bez udziału stron, a orzeczenie można zaskarżyć w terminie siedmiu dni od daty jego doręczenia - dodaje.

Prawo do obrony zagrożone

- Przeszukanie kancelarii adwokackiej niezależnie od tego, czy jest to obrona karna czy sprawa cywilna, podlegają szczególnym rygorom, np. wszystkie akta muszą być zaplombowane - mówi Joanna Agacka-Indecka.
- Podobne warunki muszą zachodzić przy zakładaniu podsłuchu, tym bardziej że nie możemy wykluczyć, że dana kancelaria udziela porad z zakresu prawa karnego. Wtedy mamy do czynienia z naruszeniem prawa do obrony, gdy podsłuchuje się rozmowę adwokata z klientem - uważa adwokat Agacka-Indecka.
Jeśli ponadto treść takiej rozmowy stanowi dowód w sprawie, mamy do czynienia z rażącym pominięciem prawa do obrony oskarżonego.
Nasze prawo nie jest doskonałe, więc prokuratura wykorzystuje luki, ale nie można doprowadzić do sytuacji zalegalizowania podsłuchów w kancelariach. Zdaniem prezesa NRA będzie to koniec gwarancji procesowych oskarżonego, dla którego tajemnica adwokacka jest jedyną barierą przed środkami przymusu państwowego.
Podstawa prawna
• Art. 180 ustawy z 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz.U. z 1997 r. nr 89, poz. 555 z późn. zm.).
• Art. 6 ustawy Prawo o adwokaturze (t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 123, poz.1058).
ST