Funkcjonariusze CBA zatrzymali dwie osoby z dawnego kierownictwa Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie, w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w handlu drewnem w regionalnej dyrekcji w Białymstoku.

To kolejni zatrzymani w tym śledztwie. Według CBA i białostockiej prokuratury, straty Skarbu Państwa przekraczają 5 mln zł i związane są ze sprzedażą dużych ilości drewna poniżej rynkowej wartości.

Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA poinformował w poniedziałek PAP, że zatrzymani to Andrzej M., były dyrektor Generalnej Dyrekcji LP w Warszawie (jak głosi komunikat CBA, kierował LP do grudnia 2007) oraz były główny analityk tej instytucji Konrad T.

"Obaj usłyszą zarzuty pomocnictwa i podżegania w sprawie spowodowania ponad 5 mln zł strat (w majątku Lasów Państwowych - przyp. PAP) przy sprzedaży drewna po zaniżonej cenie" - poinformował Kaczorek.

Według niego, liczba osób podejrzanych w tej sprawie wzrosła do czternastu. Są wśród nich, zatrzymane pod koniec lipca, trzy osoby z kierownictwa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, w tym ówczesny dyrektor Piotr Z. Po postawieniu mu zarzutów został zdymisjonowany.

Organy ścigania szacują, że wartość transakcji była niższa od możliwej do uzyskania o ponad 5 mln zł.

Prokuratura zarzuca im, że bez stosownych procedur wynikających z kodeksu leśno-handlowego, czyli bez przeprowadzenia aukcji, Lasy Państwowe sprzedały prywatnemu przedsiębiorcy z województwa podlaskiego 50 tys. metrów sześć. drewna.

Organy ścigania szacują, że wartość transakcji była niższa od możliwej do uzyskania o ponad 5 mln zł. Prokuratura wystąpiła o areszt tej trójki podejrzanych, sąd wniosku jednak nie uwzględnił. Pod koniec sierpnia druga instancja sądowa rozpatrzy zażalenie prokuratury.

Kaczorek dodał, że zarzuty postawiono dotąd także dziesięciu nadleśniczym podległym białostockiej dyrekcji Lasów Państwowych. Nie wykluczył kolejnych zatrzymań w tej sprawie. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.