Zmian ustrojowych, prawa finansów publicznych, zagospodarowania przestrzennego, jak również lepszych przepisów umożliwiających zwiększenie absorpcji środków unijnych oraz wpływu samorządów na tworzenie prawa - oczekują samorządowcy od nowego Sejmu.

Wojewoda powinien posiadać tylko funkcje nadzorcze oraz władcze związane z bezpieczeństwem państwa. Możliwy jest też model przejęcia przez gminy pełnej obsługi administracyjnej obywateli - wyjaśnia wójt Leszek Świtalski.
Także w opinii prof. Michała Kuleszy ograniczenie kompetencji wojewodów jest niezbędne. Jak podkreślił profesor, na poziomie województw potrzeba zlikwidowania dwuwładzy pomiędzy wojewodą a marszałkiem województwa.
- Jest dwuwładza. Nie wiadomo, kto odpowiada za zarządzanie sprawami terenowymi. Odpowiadać powinien samorząd z marszałkiem, ale wojewoda rozdziela pieniądze albo zatwierdza umowy - wyjaśnia prof. Michał Kulesza. Dodaje, że wojewodowie powinni jedynie sprawować nadzór prawny nad samorządem, zajmować się sprawami porządku publicznego i bezpieczeństwa na terenie województwa, kontrolować wykorzystanie mienia państwowego i reprezentować rząd w swoim województwie.
Z koniecznością zmian w podziale kompetencji pomiędzy wojewodami a urzędami marszałkowskimi zgadza się również Jan Kozłowski, prezes Związku Województw RP, a zarazem marszałek województwa pomorskiego.
- Należy powrócić do decentralizacji państwa - reformy administracji terenowej, czyli zmniejszenia kompetencji wojewodów i przekazania tych uprawnień na rzecz samorządów województw. Wojewoda stałby się wówczas jedynie pełnomocnikiem rządu w terenie i pełnił nadzór nad stosowaniem prawa przez jednostki samorządu terytorialnego, nad instytucjami rządowymi i odpowiadał za problematykę zintegrowanego bezpieczeństwa - wyjaśnia marszałek Jan Kozłowski.
Finanse publiczne
Zdaniem marszałka Kozłowskiego konieczne są również zmiany ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.
Potrzebne jest zwiększenie parytetu jednostek samorządowych z dochodu z podatków PIT i CIT. W ten sposób samorządy mogłyby w jeszcze bardziej efektywny sposób wykorzystywać należne im środki. Samorządy powiatowe powinny być zdecydowanie lepiej sytuowane w finansach publicznych poprzez zwiększenie udziału środków własnych w dochodach jednostek powiatowych oraz uzyskać majątek, np. grunty rolne administrowane przez Agencję Nieruchomości Rolnych - wyjaśnia Jan Kozłowski. Dodaje, że oczekiwana decentralizacja finansów publicznych spowodowałaby również likwidację agencji i funduszy celowych.
- W konsekwencji kompetencje tych jednostek zostałyby przejęte przez jednostki samorządu terytorialnego. Warto również przeanalizować rolę wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, ponieważ obecnie zakłada się ich centralizację. Najlepszym rozwiązaniem byłaby ich działalność na poziomie regionalnym, gdyż tylko tam są bliżej samorządów i potrzeb samych mieszkańców. W projekcie ustawy kompetencyjnej już 2,5 roku temu zakładano, by przekazać ośrodki doradztwa rolniczego do struktur samorządu województwa. To pozwoliłoby jednoznacznie określić zadania w zakresie kreowania rozwoju obszarów wiejskich przez samorządy - podsumowuje Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego.
O konieczności zmian w ustawie o dochodach samorządów przekonany jest również wójt Leszek Świętalski. Jego zdaniem należy w trybie pilnym zweryfikować ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, tak aby stworzyć skuteczne mechanizmy wyrównywania szans rozwojowych gmin słabszych ekonomicznie oraz wyrównywania poziomu życia mieszkańców wsi, miast oraz regionów.
- Ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego powinna także gwarantować system rekompensat dla gmin, których rzeczywisty udział w redystrybucji dochodów z PIT i CIT mógłby zostać zmniejszony na skutek złagodzenia poziomu fiskalizmu podatkowego. Należy jednoznacznie oddalić pomysły przypisywania dochodów z PIT do miejsca świadczenia pracy, w zamian miejsca zamieszkania płatnika. Natomiast samorządy winne partycypować w redystrybucji dochodów z podatków pośrednich jak VAT, podatek akcyzowy, a także z podatków od gier losowych. - wyjaśnia wójt Leszek Świętalski. Dodaje, że instytucję absolutorium za wykonanie budżetu należy przenieść całkowicie do kompetencji stanowiącej regionalnych izb obrachunkowych, wyłączając ją tym samym z kompetencji rad. Absolutorium nabrałoby w związku z tym charakteru oceny merytorycznej, a nie politycznej.
Zdaniem marszałka Jana Kozłowskiego nowy rząd powinien również w jednoznaczny sposób określić sektory (przedsiębiorstwa i spółki prawa handlowego), które podlegać powinny Skarbowi Państwa i strategicznym interesom państwa.
- Pozostałe podmioty należy przekazać samorządom terytorialnym. Dzięki temu uregulowano by w końcu kwestię odpowiedzialności realizacji poszczególnych zadań na poziomie państwo-samorząd. Wszystkie spółki prawa handlowego o zasięgu regionalnym z udziałem Skarbu Państwa powinny być przekazane samorządom województw. Pozwoliłoby to władzom wojewódzkim np. na usamorządowienie regionalnego transportu kolejowego czy też lepszy rozwój dróg krajowych w obszarze danego województwa - wyjaśnia marszałek Jan Kozłowski.
Zagospodarowanie i środki z UE
Samorządowcy chcieliby również zmian w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym, która jest postrzegana jako jeden z hamulców rozwoju gmin, procesów inwestycyjnych, a także absorpcji funduszy unijnych związanych z infrastrukturą.
- Należy nadać studium rangę prawa miejscowego, na podstawie którego wydawane będą decyzje o warunkach zabudowy, aby przyspieszyć i uprościć procedury administracyjne w tym zakresie. Dodatkowo potrzeba przyjąć inne zasady kształtowania polityki przestrzennej dla terenów o charakterze rolniczym, a inne dla obszarów, które podlegają szybszej urbanizacji - wyjaśnia Leszek Świętalski, wójt gminy Stare Bogaczowice.
Samorządowcy wskazują również na potrzebę uproszczenie procedur związanych z wykorzystaniem unijnej pomocy.
- Procedury pozyskiwania środków UE powinny odpowiadać standardom unijnym bez dodatkowych zbędnych ograniczeń stwarzanych przez administrację w Polsce. Należy również skuteczniej niż dotychczas niwelować zagrożenia i nieprawidłowości wynikające z faktu, iż samorząd wojewódzki jest równocześnie decydentem i i beneficjentem, czyli sędzią we własnej sprawie - wyjaśnia Leszek Świętalski. Dodaje, że w trybie pilnym należy zweryfikować ustawę o zamówieniach publicznych, tak aby rozstrzygnięcia przetargów i procedury służyły sprawie, a nie ją utrudniały bądź blokowały.
ŁUKASZ SOBIECH
Marszałek woj. pomorskiego Jan Kozłowski / DGP
prof. Michał Kulesza / DGP