Sikorski zaznaczył w sobotę w rozmowie z dziennikarzami, że na całym terytorium Gruzji dochodzi do bombardowań, a także nie wiadomo jakie konsekwencje dla możliwości poruszania się po tym kraju będzie miała decyzja parlamentu o wprowadzeniu stanu wojennego.
"Umożliwiamy naszym obywatelom dobrowolną ewakuację do Armenii i Turcji" - podkreślił szef MSZ.