Prezydent Lech Kaczyński podpisał osiem nominacji generalskich, które zostaną wręczone 15 sierpnia. Teraz nominacje trafiły do podpisu przez premiera Donalda Tuska.

Rzeczniczka prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Patrycja Hryniewicz przyznaje, że prezydent podpisując nominacje chciał uhonorować przede wszystkim oficerów liniowych. Wśród nominowanych na stopień generała jest na przykład dwóch dowódców z misji w Iraku.

Hryniewicz podkreśla jednak, że na liście są także nazwiska oficerów ze Sztabu Generalnego, na których bardzo zależało ministrowi obrony Bogdanowi Klichowi.

Nazwiska nominowanych generałów ma jutro upublicznić na konferencji prasowej szef BBN Władysław Stasiak

Dzisiejsza "Rzeczpospolita" napisała, że nominacje ominą oficerów pracujących w Ministerstwie Obrony Narodowej. Według gazety, z awansami mogą się pożegnać: dyrektor sekretariatu MON pułkownik Artur Kołosowski, naczelny prokurator wojskowy pułkownik Krzysztof Parulski, dyrektor Departamentu Sądów Wojskowych Ministerstwa Sprawiedliwości pułkownik Zenon Stankiewicz oraz dyrektor Departamentu Wojskowych Spraw Zagranicznych generał brygady Romuald Ratajczak.