Rejestru centralnego jeszcze nie ma. Ruszy, jak zapewnia ministerstwo, dopiero na początku przyszłego roku. Do tego czasu wszelkie poprawianie przepisów, które mają przyśpieszyć wydawanie decyzji, pozostanie zabiegiem czysto teoretycznym. Tak naprawdę na szybsze wypłaty Zabużanie i ich spadkobiercy będą mogli liczyć dopiero po uruchomieniu centralnego systemu rejestracyjnego. Chodzi zapewne o to, by ktoś zaradny nie skorzystał kilkakrotne ze swoich uprawnień. To się dopiero nazywa zapobiegliwość.