Prawo nie przewiduje trybu rozwiązania sporu właściciela pojazdu i Policji. Sądy muszą teraz wziąć pod uwagę niekonstytucyjność przepisu.
ORZECZENIE
Trybunał Konstytucyjny uznał, że o przejściu pojazdu na rzecz Skarbu Państwa musi orzekać sąd. Nie może się to odbywać automatycznie na mocy przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Usunięty za brak ubezpieczenia

Samochód został usunięty z drogi, gdyż kontrolujący policjanci uznali, że kierujący pojazdem nie okazał aktualnego dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC. Pojazd umieszczono na parkingu strzeżonym. Właścicielkę poinformowano, że z powodu nieodebrania go w ciągu sześciu miesięcy przejdzie na własność Skarbu Państwa. Właścicielka pojazdu stwierdziła, że nie miała i nadal nie ma zamiaru wyzbycia się własności pojazdu, a przetrzymywanie go przez Policję jest bezprawne. Naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Gdańsku, powołując się na kwestionowane przepisy, orzekł o przejściu na rzecz Skarbu Państwa samochodu. Dyrektor Izby Skarbowej utrzymał w mocy to rozstrzygnięcie. Organy obu instancji uznały, że nie są uprawnione do badania, czy usunięcie z drogi pojazdu przez Policję było zgodne z prawem. Kobieta wniosła do wojewódzkiego sądu administracyjnego skargę. Zdaniem pytającego sądu kwestionowane przepisy ustawy nie przewidują wyraźnie żadnego trybu rozwiązania sporu między właścicielem pojazdu a organami właściwymi do dokonania usunięcia. Ponadto trudno zaakceptować sytuację, w której stawką w często błahym sporze co do przyczyn pozbawienia władztwa właściciela nad jego pojazdem miałby być wartościowy samochód.

Przepadek rzeczy

Trybunał Konstytucyjny uznał, że zakwestionowana regulacja w rzeczywistości stanowi formę przepadku rzeczy i w związku z tym powinna odpowiadać kryteriom sformułowanym w art. 46 konstytucji. Przepis ten ustanawia zasadę wyłączności ustawy w zakresie określania przesłanek pozbawienia własności w drodze przepadku rzeczy i wyłączności sądu w sprawach orzekania o przepadku rzeczy.
O przejściu własności pojazdu na rzecz Skarbu Państwa powinien zatem orzekać sąd, który ma zapewnić sprawiedliwe i szczególnie wnikliwe, a także merytoryczne, rozpatrzenie sprawy. Orzeczenie sądu winno mieć nie tylko charakter prawomocny, ale i konstytutywny.

Odroczenie o 12 miesięcy

W ocenie Trybunału Konstytucyjnego kontrola wojewódzkiego sądu administracyjnego nie jest w rozpoznawanej sprawie wystarczająca. Sprowadza się bowiem wyłącznie do oceny legalności zaskarżonej decyzji naczelnika właściwego miejscowo urzędu skarbowego. Trybunał Konstytucyjny uznał również, że nie jest konstytucyjnie dopuszczalne formułowanie upoważnień ustawowych do uregulowania w drodze aktów wykonawczych kwestii związanych z pozbawieniem prawa własności. To ustawa powinna wskazywać sąd jako jedyny właściwy organ do orzekania o przepadku pojazdu. Niekonstytucyjny jest zatem sposób unormowania zasad pozbawienie własności, określony w rozporządzeniu.
Przepisy uznane za niekonstytucyjne tracą moc obowiązującą po 12 miesiącach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Ma to umożliwić uchwalenie nowych przepisów. TK, odraczając wejście w życie wyroku, wskazał, że sąd pytający powinien już teraz kierować się jego orzeczeniem. Podobnie jak i organy stosujące zakwestionowany przepis.
O przejściu własności pojazdu na rzecz Skarbu Państwa powinien orzekać sąd, który ma zapewnić sprawiedliwe i szczególnie wnikliwe, a także merytoryczne, rozpatrzenie sprawy. / DGP